Króliki domowe i inne zwierzęta

kiche_wilczyca

od jakiegoś czasu są dostępne smakowe kropelki, które dodaje się uszakowi do wody, najpewniej po to, żeby "zmusić" uszatego do picia. Czy ktoś z Was miał z nimi do czynienia? Dym i Kropka coś nie bardzo chcą dużo pić i szukam sposobu "zmuszenia" ich do tego....

jagodas

smakowe- pewnie maja duzo aromatów ble ble

martii.

nie słyszałam ale nie wiem czy chciałabym korzystać.. takie 'specyfiki' kojarzą mi się tylko z niezdrową chemią ;p

kiche_wilczyca

Dlatego, przed przystąpieniem do stosowania czegoś takiego, chcę się dowiedzieć czegoś na temat tego specyfiku Smile

Ewentualnie co można dodać do wody (z naturalnych), żeby te bestie więcej piły. Kropka więcej pije jak dodaję jej rumianku (nie za dużo, żeby posmak był), ale za 3 dni ma miękkie kupki

jagodas

ja mam płyn do uzdatniania wody dodaje go odrobinkę ale ona pije czy to tam jest czy nie

jagodas

na animali nie ma czegos takiego

martii.

hm. gdzieś tam czytałam, że króliki najchętniej piją wodę źródlaną, ale nie wiem czy to prawda..
mój nie lubi z kranu, a minieralkę każdej firmy pija Wink

jagodas

madre maleństwa, woda z kranu jest niezdrowa jest bardzo "mineralizowana" Smile

lepiej ja przegotować- nie pozbędziemy sie wszystkiego ale chociaż magnezu i wapnia, najlepiej kupic wode albo u zyc filtra.

kiche_wilczyca

moje dostają przegotowaną

martii.

o tak. mój przegotowaną też lubi ;d

degus

Kiche_wilczyca a czym Ci podpadły, że starasz się zmusić uszaki do picia? Czy chcesz, żeby więcej siusiały czy miały rozwodnione kupki? Każdy pije wg potrzeb. To czy się pije więcej czy mniej zależy również od składu mineralnego wody. Np. wodą oligoceńską w W-wie dużo osób mówi, że nie można się napić i trzeba pić więcej (też tak twierdzę normalnie herbata za herbatą), podobnie niektórzy mówią o wodzie Żywiec, że trudniej się nią napić i trzeba jej wypić więcej. Natomiast "Kingą Pienińską" już niewielką ilością. Dobrze wiemy, że po słonych potrawach pije się więcej albo po sosie z ogórków kwaszonych itd. Zimą pijemy mniej niż latem, ale też więcej pijemy na mróz.
Natomiast dodatki smakowe to głównie chwyt marketingowy. Jak sami wiemy jest dużo różnych rzeczy dla uszaków ale nie wiele tych, które naprawdę są przydatne a niektóre są wręcz szkodliwe.

kiche_wilczyca

degus - nerki, nerki, chodzi o nerki. Tym bardziej, że Czort jest nerkowcem, Kropce już parę razy też lekko dokuczały....

jagodas

człowiek dorosły w ciagu godziny moze przyswoic tylko 0,4 l płynów, wypicie wiekszej ilosci zostaje wydalone podobnie jest z uszatkami nie znam dokładniej ilosci ale jezeli zwierzak ma wode to zazwyczaj wypija tyle ile potrzebuje jezli mu cos zmakuje to wypija wiecej i wysikuje ale nie wchłania wiecej

fil1995

acha czyli jezeli krolik sika sporo razy dzennie to nie jest odwodniony Smile

bo ja mam taki problem ze moj krolik malo pije ale dostaje sporo zielniny (juz pisalem o odwonnieniu ale podobno tyle co ja mu daje wystarcza ale teraz mam pewnosc ze pije wystarczajaco)

KasiaCh

mój króliś tez swego czasu mało pił, przy wizycie u weterynarza spytałam sie go czemu mało pije a weterynarz odpowiedział ze jesli malo pije wody tzn ze w pożywieniu jest wystarczająco wody że nie musi duzo wypijać wody z poidełka. Ze naprzykład w marchewce jest duzo wody bo jest soczysta i ze najwyraźniej tyle mu wystarcza. Powiedzial zeby sie tym nie przejmować ale zeby zawsze mial wode w poidełku, wiec nie martw sie kiche_wilczyca widocznie mają w pozywieniu duzo ilośc wody i nie muszą wypijac z poidełka

fil1995

tak tak ja sie nie martwilem strasznie bo slyszalem ze w pozywieniu mu wystarcza jedzonka na tyle co mu daje Smile

Trusiek

Moj krolis wypija ok 60 ml dziennie! nie wiem czy to duzo czy malo ale jakby chcial wiecej to pewnie by pil! Latem oczywiscie pije wiecej!

kiche_wilczyca

Moje (poza Psotką) piją z reguły w granicach 30ml. Fakt, że co drugi dzień dostają pełną michę warzyw, ale i tak się niepokoję. Dzisiaj z Czortem jadę do weta - 3 raz w tym roku odezwały się nerki Sad

martii.

a czym to się objawia? tylko tym, że królik nie pije?
bo mi czasem trudno zaobserwować, bo dolce ma wodę w miseczce i często wrzuca do niej siano, dlatego wymieniam ją na nową. ale dużo siusia i mimo wszystko wydaje mi się, że pije, bo robi to chętnie zawsze po jedzeniu i powrocie do klatki Smile

chciałabym wiedzieć, żeby w razie czego móc obserwować to u swojego malucha.

kiche_wilczyca

Nie je, nie pije (poję na siłę), może mieć obniżoną temperaturę (od wczoraj jest pod ogrzewaniem, bo bardzo się trząsł), kręci się i pokłada, lub leży wygięty (okolice krzyża i nerek uniesione do góry) i sztywność w okolicy nerek. Tak to u Czorta wygląda. A tak ogólnie jeszcze dochodzi częste siusianie małymi ilościami lub trudności w oddawaniu moczu.
Ogólnie Czortuś wyglada nieźle - reaguje na bodźce zewnętrzne, dba o swoją toaletę, nawet biega, chociaż bardziej za tym, żeby schować się między sanem, zimnym murem i pod zimnym kaloryferem - to miejse jest już zabezpieczone, lepiej niech tam nerek nie przeziębia.