Zbyszek |
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 1099 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin |
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Zbyszku ja nie wiem czy Ty czasem tej Pani bliżej nie znasz |
- oj znam. znam...
Cytat: | Nie wiem ale pijecie Zbysiu wodę z jeziora Dąbskiego czy z Odry? |
- z jeziora Miedwie (chociaż wodę z Odry też daje się przeżyć).
Natomiast temat uzdatniania wody w warunkach domowych jest tematem bardzo obszernym. I drażliwym... zwłaszcza dla producentów i sprzedawców różnego rodzaju filtrów. Polskie prawo nakłada na producentów (dostawców) wody do publicznych sieci wodociągowych określone obowiązki i parametry, jakim musi odpowiadać ich produkt, czyli woda. Produkt ten kontrolowany jest przez niezależne organy państwowe (Sanepid) - zależnie od wielkości wodociągu z odpowiednią częstotliwością.
Technologia, jaką opisała jagodas, dotyczy wód przemysłowych (osmotyczna demineralizacja) lub wód bardzo zanieczyszczonych czy zasolonych (osmotyczne odsalanie np. wód morskich).
O ile demineralizacja ma uzasadnienie w pewnych procesach produkcyjnych, energetyce czy ciepłownictwie, o tyle w warunkach domowych może przynieść wielce niepożądane efekty. Kiedyś chyba już na tym forum opisywałem przypadek Asi i jej kłopotów z nerkami podczas dwutygodniowego pobytu w Alpach austriackich. Ale przypomnę - korzystaliśmy z bardzo czystej wody górskiej (z kranu!!!) Woda była na tyle "miękka", że spowodowała wypłukiwanie złogów kamieni nerkowych, co z koleii przełożyło się na ból i cierpienie ich właścicielki. Zrozumieliśmy dlaczego w wiejskim sklepiku było tak duże zapotrzebowanie na konfekcjonowaną wodę źródlaną gdy zobaczyliśmy lokalne ujęcie wody wodociągowej. Była to woda ujmowana z potoku powstającego u stóp topniejącego lodowca. Czyli prawie destylat....
W warunkach domowych sensem jest zmiękczanie wody tylko w przypadku wód bardzo twardych, przy czym nie każdy rodzaj twardości jesteśmy w stanie usunąć (urządzeniami domowymi). Najczęściej jednak mamy do czynienia z twardością tzw. przemijającą (czyli ogólnie rzecz biorąc - węglanową) - możemy się jej pozbyć np. gotując wodę.
Domowe zmywarki mają zabudowane mini wymienniki jonitowe
Cytat: | kazior sprawa z zywica jest taka ze cos za cos zabierasz magnez i wapn wprowadzasz potas lub sód | pracujące najczęściej w tzw. cyklu sodowym (wymieniacze przemysłowe pracują w cyklu wodorowym, ale to zdecydowanie bardziej skomplikowana historia). Do pralek stosujemy pochodne kwasu wersenowego (np. Calgonit).
Jeśli jednak nie odpowiada nam zapach wody, czasem mogą się w niej pojawić zawiesiny wynikające z zaistniałych na sieci wodociągowej awarii - możemy stosować filtry węglowe (np. Brita) ale koniecznie z dodatkiem srebra (działanie bakteriobójcze).
Moim zdaniem (a jestem dyplomowanym technologiem wody i ścieków) a także zdaniem Joanny (szefowa laboratorium zakładu wodociągów, również technolog wody i ścieków z 34 letnim stażem pracy w branży) kupowanie drogich filtrów osmotycznych do domu (mieszkania) przynosi korzyść tylko ich producentom i dystrybutorom.
Cytat: | urzaczenie do zmiany struktury krystalicznej osadu | - na tej zasadzie działają tzw. magnetyzery, ale stosuje się je przeważnie w niskotemperaturowych systemach grzewczych (zmiana struktury kamienia z postaci zestalonej w postać drobnokrystalicznego mułu, który trzeba co jakiś czas usuwać z systemu grzewczego). To mogę stwierdzić na podstawie mego blisko 25-letniego związku z pewną firmą ciepłowniczą.
Może temat potraktowałem dość powierzchownie, ale zagadnienie jest bardzo złożone i każdy zapewne będzie miał swoje racje... |
|