Mówisz o naturalnych gryzakach?? Kupiłam je kiedyś i zarówno ja jak i Bobcio nie byliśmy zadowoleni. Bobcio z racji tego, że mu nie smakowały (ugryzł tylko raz), a ja z racji tego, że Bobciowi nie smakowały i, że były drogie. Kupiłam je Bobciowi parę miesięcy temu, a nadal leżą i się marnują w szafce...
Wysłany: Nie 10:59, 13 Wrz 2009
MiA__89
Gość
Bo może nie trafiłaś w gust Bobcia ?? Może on woli z innego drzewa ??
Oj nie wiem... Z nim to sam diabeł nie nadąży... On nic prawie nie je i weź mu traf w gust...
Na pudełku pisze, że w środku są gałązki jabłoni i gruszy. I jeszcze dodam, że te gałązki nie wyglądają zbyt naturalnie... Na rysunku tak jak najbardziej, ale w pudełku jakieś sztuczne są...
Ostatnio zmieniony przez Emilka i Bobcio dnia Nie 11:04, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Nie 12:00, 13 Wrz 2009
nuna
Gość
Jesli masz mozliwosc to zerwij swieze galazki, smakuja lepiej niz suche z zoologika i sa za darmo. Mozesz zbierac brzoze, wierzbe, jablon, grusze, leszczyne wraz z liscmi. Od czasu do czasu lipe, klon, grab, topole, osike.
Wysłany: Nie 16:26, 13 Wrz 2009
Nuka
Gość
Moje uszy też gałązki z zoologa omijają szerokim łukiem, świeżo zerwane zajadają ze zmakiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1