Zbyszek |
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 1099 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin |
|
|
|
|
|
|
Zbytnia sterylność też nie jest wskazana. Co do owoców czy warzyw, to MSZ, wystarczy je dobrze umyć pod bieżącą wodą i osuszyć (warzywa korzeniowe - marchew, pietruszka, buraki - lepiej wyszorować szczoteczką jak do rąk). Oczywiście, że wszelkiego rodzaju susze (sianko, zioła itp.) przed suszeniem nie są w żaden sposób myte - jeśli są produkowane na skalę przemysłowo-handlową. Jeśli suszysz niewielkie ilości zieleninki w warunkach domowych, a masz podejrzenia, że może być nadmiernie zakurzona, to można ja przed suszeniem przepłukać czystą wodą. Tylko tak przygotowany surowiec może zdecydowanie łatwiej ulec zaparzeniu, zakiśnięciu lub zapleśnieniu... każdorazowo trzeba podjąć odpowiednią decyzję. Jeśli zbieram do suszenia młodziutki, wiosenny mlecz, to go nie myję. Ale jeśli jest zapiaszczony (np. po deszczu) to po opłukaniu rozkładam pojedynczą warstwą na suszarce i często przewracam. |
|