Króliki domowe i inne zwierzęta

Guffi

Ojej, ja nie miałam pojęcia, że tu się toczyła dyskusja na temat domku moich królików... to było tak dawno.

Guffi- przede wszystkim tak się nie nazywa żaden mój zwierzak Smile

Mam w tej chwili niestety już tylko jednego królika o imieniu Klafuti (Klusia Smile

)

Domki, kwiatuszki, tunelik... to wszystko wytwory mojej wyobraźni, nigdzie tego nie kupowałam. Wszystko ręcznie szyte, zajęło mi to w sumie 3 dni. Niestety cała konstrukcja była wykonana ze zwykłego kartonu, bo nie znalazłam lepszego materiału. Króliki go zasikały, a do tego jeszcze trochę od środka pogryzły, więc domkiem się zbyt długo nie nacieszyłam Laughing

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

blondyna90 radziłabym zainwestować w klatkę, karton to nie miejsce dla króliczka

Dorcia

blondyna90

Dorcia

Oj chciałam Ci wjechać na ambicję zebyś to wiedziała,że sam sobie pozostać nie może i opieki nad takim królem jest sporo. Co do kartonu , nadal jestem za klatką odpowiednia wentylacja powietrza dla króla jest ważna. Uważaj na rolkę po taśmie, ma w sobie duuuuużo kleju, niebezpiecznego kleju.

blondyna90

Dorcia

No do kartoniku, a czytałaś ile kartonik ma w sobie kleju ? Smile

blondyna90

Dorcia

Nie czepiam się, druga strona, ostatni post:

http://www.krliki.fora.pl/zrob-to-sam,131/komentarze,5073-20.html

Ok zakończmy temat, bo wychodze na tą złą Razz

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Podsumowując karton w żadnym wypadku nie jest miejscem dla królika.
Jak się ma problemy finansowe to moim zdaniem nie bierze się zwierzaka.

Guffi

Dorcia na pewno tutaj nie jest tą złą.

Zrozumiałabym- mieć taką klatkę na tymczas- na maksymalnie kilka dni, na przykład czekając na przesyłkę większej. Ale trzymać w czymś takim bezbronnego zwierzaka? Nie dziwię mu się, że wygryza dziurę, gdybym tam była, to bym mu w tym pomogła Wink

Wyobrażasz sobie mieszkać w pomieszczeniu bez okien 2x2x2 m. z jakimś tunelikiem i talerzem z jedzeniem i wodą? I być wyprowadzana raz, czy kilka razy dziennie pod kontrolą? Zaczęłabyś świrować, sama wygryzłabyś dziurę.

julka1 · Gość

Karton jako domek tymczasowy nie przeszkadza, jako dom staly - zdecydowanie nie.

blondyna90: popatrz po necie za klatka, bardzo duzo ludzi poprostu oddaje za darmo sprzet dla kroliczka, jedynie co to za przesylke trzeba zaplacic...mysle, ze jest to calkiem niezle wyjscie...jedynie co to troche wysilku trzeba wlozyc w poszukiwania...

blondyna90

julka1 · Gość

Nie rozumiem oburzenia. Nic zlego pod Twoim adresem nie napisalam. Stwierdzenie o kartonie jest ogolne i nie mialam nic zlego na mysli. Wydaje mi sie, ze jestes juz troche przewrazliwiona.
A jezeli reagujesz negatywnie na propozycje znalezienia darmowego sprzetu dla kroliczka to przepraszam.

blondyna90

julka1 · Gość

Nie wiem dlaczego "Ja" nagle stalam sie "Wy".

Nic zlego Ci nie napisalam. Nie uogolniaj wszystkich na forum pod "Wy".
Po dlugim czasie (ponad miesiac) nieobecnosci weszlam na forum i napisalam posta. Nie zarzucam Ci ani okrucienstwa wobec zwierzat ani braku dbalosci o maluszka.
Z racji tego, ze maluszek pojawil sie w Twoim domu postanowilam podrzucic Ci pomysl na zdobycie klatki. Pomysl, na ktory mozliwe, ze sama nie wpadlas, a wydaje mi sie, ze jest calkiem niezly. Kiedys sama o tym nie wiedzielam i nawet o tym nie pomyslalam, ze ktos moze ot tak poprostu oddawac sprzet, ktory jak juz pewnie sam wiesz malo nie kosztuje, wiec pomyslalam, ze podrzucie Ci taki pomysl, bo byc moze rowniez jak ja o tym nie pomyslalas.

Guffi

Myślałam, że jesteś pełnoletnia i masz własną rodzinę. W sumie nie znam Cię, ale wywnioskowałam, że jesteś dorosłą osobą z własnym mieszkaniem, bo ktoś napisał, że jest małe dziecko (chociaż równie dobrze może być Twoim rodzeństwem...).

Jeśli sama jesteś młoda, to to trochę zmienia postać rzeczy, choć nie usprawiedliwia. Pierwsze przygotowuje się wszystko, potem kupuje zwierzaka. Ja stosuję taką zasadę. Jeśli mam warunki, mieszkanie dla danego zwierzęcia, wtedy się na niego decyduję.

Mam dwa duże psy i mój królik chodzi cały czas wolno po mieszkaniu, gdzie kable leżą "samopas". Trafiłaś w sedno Wink

betka18

współczuje królikowi więzienia :/

tmm03033 · Gość

Dziewczynki zas sie wtrace.
Blondyna nie napisala ze karton bedzie dozywotni prawda?
Wydaje mi sie ze nie dajecie jej szansy, nie widzicie jej zaangazowania i rodzacego sie uczucia do uszaczka?? Moj krolik ma wielka klatke i co z tego ja pracuje od godziny 8 do 16,30 i on sam w tej klatce siedzi Crying or Very sad

Wydaje mi sie ze Blondyna poswieca wiecej czasu malej niz ja Stampusiowi a to jest wazniejsze niz klatka.
Pomozmy jej, doradzmy w sprawie klatki (wybiegu) zamiast krytykowac.

julka1 · Gość

No wlasnie doradzilam, ale niestety zostalo to odebrane jako krytyka Confused

A mysle, ze rada zla nie byla.