degus |
|
|
|
Dołączył: 08 Sie 2007 |
Posty: 612 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Odeszła dziś w nocy o 0.20 na naszych rękach po długiej chorobie. Wyrwała się śmierci na 4 i pół roku. Cud, że ze złamanym kręgosłupem aż tyle żyła i kicała, ale strasznie przykro, że już odeszła Udusiła się.
Wieczorem nie przypuszczałam, że odejdzie, mąż ją trzymał na rękach a ja na chwilę wyszłam do kuchni, nagle zawołał nas i okazało się, że jest po wszystkim.
Mieliśmy rano pojechać do weta, żeby skrócić cierpienie a tymczasem tak szybko odeszła.
Yuki była bardzo zaintrygowana jak pokazaliśmy jej martwą Truskawkę.
Truskawka na poniższym zdjęciu. Tylko tyle zostało.  |
|