Donga88 |
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2012 |
Posty: 178 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
|
 |
 |
 |
|
Znów mnie wzięło na wspomnienia... ja nigdy nie wybaczę tym weterynarzom tego co zaniedbania, jestem zła że im zaufałam Tima nie ma prawie dwa miesiące a rana w sercu ani trochę się nie zabliźniła:(Uważam że Tim to najdzielniejszy Uszolek na świecie mimo strasznych ran w buźce które porobiły się od przerośniętych i gnijących zębów i on nadal starał się jeść to musiał by okropny ból wiem co mówię bo od kilku dni sama mam rany w buzi od spadku odporności bo niestety się przetrenowałam i skutkiem są również rany w jamie ustnej które powodują że prawie nic nie jem a u Tima w jego maleńkiej buźce było dużo więcej ran niż u mnie i to sto razy gorszych...jak pomyśle co on przeżywał to serce mi krwawi...Spoczywaj w spokoju mój mały ukochany uszaty aniołku [*] |
|