Króliki domowe i inne zwierzęta

Emilka i Bobcio

Filipek to nie ładnie z Twojej strony i jeszcze ta buźka. Jeszcze kiedyś to przeżyjesz i dowiesz się jaki to jest ból i żal.

T-T-A · Gość

Pati, ano tak bywa...Tosiu Mysiorek to była miłość mojego życia, od pierwszego wejrzenia. Może taki piorun strzela tylko raz.
Całe moje stadko kocham i to za TM i to ze mną, ale tak szczególnego miejsca jak ten mały rudzielec nie zajęło żadne. Dlaczego, a racjonalnego wytłumaczenia nie ma. Ta fascynacja i tęsknota to też warte przeżycia, choć zawsze będzie boleć.
Poza tym każdy zwierzaczek jest inny. Bardzo kochałam moją sunię Agę - pierwsze moje zwierzątko i z tego chyba powodu jej psi następcy aż takiego uczucia już nie zdobyły. Trudna rola następcy:(

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Jakoś nie chciałam tu pisać, ale niedawno minął rok.
Całe szczęście, że tak szybko to minęło.
Teraz mam takie dziwne wrażenie, jakby to, że go miałam było nierealne, względnie zdarzyło się w innym życiu, miejscu i czasie.
Za każdym razem jak widzę jego zdjęcie drży mi serce.
A jak dłużej pomyślę zaczynam płakać.

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Lul kończyłby dzisiaj 6 lat.
Pozostał pięknym wspomnieniem i już nie płaczę, a uśmiecham się, że go miałam.

Kreda

gdy zwierzęta, tak jak i ludzie, odchodzą, musimy zapamiętać ich z jak najlepszej strony... masz rację, ciesz się, że to właśnie ty mogłaś być opiekunką Lulka...

emkagoska · Dołączył: 05 Mar 2010