Foggy |
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
noocia napisał: | Odszedł od nas wczoraj ok. 2 w nocy. Był z nami zaledwie troszkę ponad miesiąc. Wczoraj rano było jeszcze wszystko dobrze, był ruchliwy, jadł, pił, rozrabiał. Popołudniu zaczęła się biegunka. Siedział cały czas w kuwecie, przestał jeść i pić (dopajałam go co chwilę żeby się nie odwodnił). Mieliśmy iść dzisiaj (w sumie to już wczoraj) do weterynarza... nie doczekał...
Kompletnie nie mogę się pozbierać....
Czy wie ktoś może co mogło być przyczyną jego śmierci? |
Nie jestem lekarzem ale myślę że lekarz, bez dokładnych badań, nie będzie w stanie wyjasnić przyczyny śmierci króliczka. Króliczki to delikatne zwierzątka. Juz wiem, ze nawet karma kupiona w dobrym sklepie zoologicznym moze zaszkodzić.
Nie dołuj się. Przez wiele dni dawałas mu radość i ... dom. Jeśli rozrabiał to znaczy, że był zadowolony. Takiego go pamietaj.
Trzymaj się..... |
|