Laura |
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2008 |
Posty: 33 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Stuttgart Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
wiesz ja tez mialam na poczatku klatke, byla chyba 100x60, ale szybko zauwazylam, ze Flopi sie tam zle czuje, jak ja go wypuszczalam, to on nie chcial wcale kicac jak ja chcialam spac to on chcial szalec. potem jakos, cale szczescie, ze mialam jakos 3 tygodnie urlopu i duzo czasu dla krolika, zaczelam mu zostawiac klatek otwarta i na noc, od poczatku chodzil tylko tam sikac, widocznie sie tam przyzwyczail i cale szczescie dla mnie. najpierw myslalam, ze zrobie mu kojec, ale po tym jak widzialam jak sie zachowuje, to zrobilam go calkiem wolnym. szybko zrozumialam, ze wszystkie doniczki z ziemia nie moga byc w poblizu Flopi ( kopal ziemie z doniczek!!!!) musial miec tez zabawki, kartony szczepi do dzis na kawaleczki, juz mial duuuuuuuzo kartonowych domkow. uwielbia tunele, i skakanie po meblach tapete w pokoju ( na noc ma tylko jeden pokoj do dyspozycji) okleilam folia samoprzylepna ( nawet nie widac) do kabli nie mial dostepu, ale sie i tak okazalo, ze ich wcale nie gryzie, nawet jakby mogl. nie wiem, czy moge tu w tym dziale wstawic zdjecia takich kojcow( znalazlam je w necie) , wysle ci lepiej na PW. mozesz podloge chronic z PVC a na to dac maly dywanik tylko dla krolika, ale ja np. nigdy nie mialam problemu z tym, ze Flopi mi niszczy podloge. ile kojec kosztuje to nie wiem.
Krolik mojej siostry ( tez baranek) tez zyje na wolnosci i nie ma zadnych klopotow, Fifi to nawet tapet sie nie chwyta, jest bardzo grzeczna. Jedynie co, to tez przescieradlo pogryzla!
pozdrawiam |
|