Gitarowa |
|
|
|
Dołączył: 14 Cze 2011 |
Posty: 2 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam,
postanowiłam sprawić sobie uszatego przyjaciela. Decyzja jest poważna więc zastanawiam się już od dawna, rozważając wszystkie aspekty. Przeczytałam wiele dyskusji nt adopcji, ale chyba jednak nie do końca to do mnie przemawia, bo obawiam się że króliś po przejściach, starszy będzie trudniejszy do wychowania. Miałam już jednego małego uszatego łobuza i wiem, że to bardzo pojętne zwierzątka, ale wymagają konsekwencji i odpowiedniego traktowania od małego. Mój Aluś reagował na swoje imię, załatwiał się do kuwetki i nawet reagował na polecenie "zrób słupek" Ale uczyłam go tego konsekwentnie od wieku niemowlęcego.
Polećcie mi proszę jakąś hodowlę w Warszawie, albo zaufany sklep gdzie kroliki są z dobrej hodowli.
Czy prawdą jest że najłagodniejsze są barany? I że samiczki są łagodniejsze od samców? Kastrowanie/sterylizowanie jest zalecane u obu płci?
Aluś nie był kastrowany i bywał agresywny (nienawidził zwłaszcza jednej osoby- rzucał się na nią z zębami jak tylko przyszła).
Rozważałam tez opcję wzięcia prawdziwego królika hodowlanego, takiego dużego. Uznałam że możliwe, że one są zdrowsze i mniej delikatne niż miniaturki. Ktoś miał doświadczenia z takim królikiem? Jakie one są? |
|