|
Ja jestem zakochana w lewkach. Miałam samczyka a teraz mam samiczkę, od tego samego hodowcy
http://www.krliki.fora.pl/sklepy-zoologiczne-ktore-nalezy-polecic,30/polecam-hodowle-krolikow-z-wielichowa,1772.html
Przybyły do mnie pocztą na warunkach specjalnych. Oferty są na [link widoczny dla zalogowanych]
Co spojrzę, to dech zapiera. Hodowca rzetelny, doświadczony, a królaski zdrowe, rasowe, bardzo kontaktowe. Z sierścią prawie żaden problem. Tosiu praktycznie od razu był czyściutki, ale w okresie pokwitania znaczył teren i musiałam kastrować, bo zaczął gryźć mojego psa. Andzia dłużej uczyła się czystości, ale jest kuwetkowa nawet w czasie rujki, lecz lubi bardziej podgryzać pościel.
Są niesamowicie ufne, pieszczochy, ciekawskie, przyjazne do kota i psa. (bardziej samczyk) i szukające kontaktu z człowiekiem. No i mają skłonności alpinistyczne - skaczą im wyżej tym lepiej
Hodowca zauważyłam, że bardziej preferuje samczyki. Ja osobiście polecam tą rasę.
samczyk niczego nie gryzł, natomiast Andzia przy rujce niestety drapie i wygryza dziurki w poduszkach itp. Poza tym samiczki narażone są bardziej na choroby układu rodnego i ewentualna sterylizacja jest zabiegiem zdecydowanie poważniejszym od kastracji
Wielkość- samczyki rosną mniej Tosiu 1,2 kg Andzia 1,6 kg. To jest mała rasa. |
|
|
|