|
yoursdreamss napisał: | Martwie sie tez oto ze może byc 'smutny 'bo by tesknił za osobą badz jakims zwierzaczkiem z tymczasowego domu. a ja niestety nie bede mogła mu zagwarantowac drugiego krolika w domu czy swinke morska(wyczytałam ze tez sie zaprzyjaźniałam). |
w domach tymczasowych nie zaprzyjaznia sie zwierzat ze soba o ile nie maja zostac adoptowanie, wlasnie ze wzgledow, aby za soba nie tesknily...
yoursdreamss napisał: | Mam tez pewne obawy co to tych 'opisów krolika' na tej stronie adopcyjnej (byc moze po tym co napisze wszyscy mnie wysmieja) ale czy jest to kontrolowane przez jakiegos specjaliste od krolikow co ludzie pisza w tym ogloszeniach adopcyjnych? |
ogloszenia adopcyjne nie sa wystawiane przez przypadkowe osoby, lecz przez posrednikow adopcyjnych..oficjalnych posrednikow adopcyjnych z SPK...w ogloszeniach znajduja sie rzetelne informacje na temat uszakow, a kontakt z domem tymczasowym pozwala na poznanie charakteru i zachowan osobnika...wydaje mi sie, ze masz obawy co do intencji tych ogloszen i czy aby nie sa pisane tak, aby ktos jak najszybciej zaadoptowal uszaka...oczywiscie znalezienie domu dla krolika jest bardzo wazne, ale musisz tez pamietac, ze SPK zrzesza ludzi, ktorzy dzialaja na rzecz krolikow i szuakaja dla nich wlasciwych domow, a nie byle tylko pozbyc sie "klopotu"...to nie tak dziala, a posrednik adopcyjny wcale nie musi wyrazic zgody na adopcje uszaka jesli ma watpliwosci co do przyszlego opiekuna...
yoursdreamss napisał: | A i jeszcze wtrące cos do tych adopcji, fakt duzo jest królików ale nie z dolnegoślaska... wiec moje szanse sa nikłe ze cos znajde ( |
krolik nie musi byc z twoich okolic...w razie checi adopcji organizwany jest transport, aby dostarczyc uszak do nowego opiekuna...czasami trzeba poczekac, ale predzej czy pozniej znajduje sie taki transport...
od siebie napisze jeszcze, ze uszaki pod opieka SPK maja fachowa opieke weterynaryjna...a nie kazdy weterynarz ma wystarczajaca wiedze na temat tych zwierzat...trzeba chodzic do odpowiedniego weterynarza...gdy bierzesz uszaka z adopcji masz pewnosc co do jego stanu zdrowia...wiesz czy dany uszak jest na cos chory czy calkowicie zdrowy, czego niestety nie mozna powiedziec o sklepach zoologicznych...jesli to jest twoj pierwszy uszak to zaden posrednik adopcyjny nie pozwolilby, abys adoptowala chorego krolika, gdyz trzeba miec odpowiednia wiedze, aby opiekowac sie chorym uszkiem..
dodatkowo biorac krolika z adopcji masz pewnosc co do jego plci...niestety osoby w sklepach zoologocznych bardzo czesto nie sa w stanie okreslic plci uszaka...pamietac nalezy, ze im mlodszy krolik tym ciezej okreslic plec...czesto jest tak, ze osoba kupujac samiczke tak naprawde otrzymuje samca i na odwrot, ale to wychodzi dopiero po jakims czasie... |
|
|
|