|
Z rodzeństwem to jest różnie, raz siostra mnie wspierała a raz brat, ale teraz ona chce Labradora i czasem sie o to kłócimy
A z tym miejscem to faktycznie za mało ;( Mam tylko 3 pokoje, jeden mój i mojego rodzeństwa (tak jak mówiłam, nie za duży), duży pokój z balkonem (to też tam miejsca nie ma, bo patrzyłam) no i pokój rodziców (on to w ogóle jest mniejszy od naszego, jest tam tylko podwójne łóżko, dwie komody i szafa ).
Dziękuję, bez was na pewno nie udałoby mi się dojść aż tak daleko, czyli to też wasza zasługa i ciesze się, że trafiłam akurat na te forum
Jak się zaczęła? Hmm.. Pamiętam, że kiedyś byłam na podwórku z moją siostrą i jej kotem. Siedziałyśmy na ławce i rozmawiałyśmy o rasach psów, ponieważ wtedy bardzo jej się podobały, a Fifi (tak sie nazywa jej kot jadł sobie trawę obok. Zobaczyłam, że idzie przez trawnik moja koleżanka, dosyć starsza, z beżowo-kremowym króliczkiem W tamtej chwili czułam tylko prawdziwą radość i chęć pogłaskania tego uszaka Od tamtej pory, nawet nie wiem dlaczego, postanowiłam poczytać trochę o królikach, jakie są, jak się nimi dobrze zajmować, no i oczywiście po przeczytaniu sama chciałam kupić króliczka. Ale niestety, tak też zaczęła się przygoda z tatą i błaganiem o zwierzątko. No i oczywiście moja początkowa lekkomyślność, chciałam pozwolić na to, żeby mój króliczek siedział sam na działce, wystraszony.. (Wtedy myślałam, że to takie proste! Jak nie pozwolą mi mieć królika w domu, będzie mieszkał na działce..) Dziękuję wszystkim, którzy upomnieli mnie o tym i pomogli zrozumieć, że królik to nie zabawka, tylko prawdziwe stworzenie, które też czuje i chce być kochanym Nawet zastanawiałam się, czy w przyszłości nie stworzyć tak jakby "schroniska" dla bezdomnych króliczków, tyle, że warunki były by o wiele lepsze, niż np. w schronisku w moim mieście (aż żal patrzeć na te biedne psiaki i koty, które tam siedzą w klatkach ). Ale się rozpisałam
Uwielbiam tak pisać, teraz codziennie wchodze i patrze, czy nie ma odpowiedzi, hehe A i dziękuję tmm03033 za ciepłe słowa No i Tobie T-T-A, że ciągle odpisujesz (już przez .. trzy lata ) w tym temacie Chociaż pewnie jesteś dorosła kobietą, a ja dla Ciebie tylko 13-letnią dziewczynką, to i tak bardzo Cie polubiłam
PS. Ten okres mojego życia na pewno zapamiętam na bardzo, bardzo długo
edit:
Nawet (już bardzo, bardzo dawno) wymyśliłam imie dla mojego królasa. Mój nick wziął się z książki "Harry Potter" ;D Była tam dziewczyna o imieniu Lavender i miała królika który nazywał się Albinek. Więc postanowiłam, że jak będę miała uszaka, nazwe go Albinek, nieważne, jaką miałby maść
Noo..Lavender, to i musi mieć swojego Albinka, heh |
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:07, 30 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|