leonka |
|
|
|
Dołączył: 15 Mar 2012 |
Posty: 113 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
u mnie już na szczęście po problemie
Pyśka ewidentnie nie wiedziała, że istnieje świat poza klatką. Widać było, że w środku czuje się bardzo pewnie, ciekawsko zerkała przez otwarte drzwiczki. W końcu przekupiliśmy ją jedzeniem ;P 2/3 Pysi było w klatce, a 1/3 w środku, więc gdy ona wąchała jedzenie, chwyciłam ją za pupkę i delikatnie podniosłam do góry. Pod drzwiczkami położyłam pudełko, także swobodnie już sobie na nim siedziała i jadła. Jednak za chwilę wróciła do klatki po to, żeby już drugi raz samodzielnie wyskoczyć. Radość była niesamowita! Poznawanie mojego pokoju to ok.20 min, a później skoki, harce i zderzenia z meblami Niestety znalazła sobie dwie kryjówki - za łóżkiem i biurkiem, trzeba było szybko działać
Teraz zaczynamy naukę czystości |
|