Agus90 |
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2012 |
Posty: 22 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Śląsk Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Moj uszak w nocy śpi, przykrywam klatke kocem. Koc wycisza dzwieki z zewnatrz, Gary nie widzi swiatla. Jednak czar pryska gdy nadchodzi godzina 6:30. Nie wiem jak on to robi, zegarek w glowie pewnie.
Gdy krolis jest w klatce, a chcesz wyjac miseczke, sprobuj otworzyć pojemnik z jedzeniem przed klatka. Moze wyskoczy. Jesli nie podziala, pocwicz na zewnatrz klatki glaskanie ze znizaniem jego glowy do podlogi. To jest sygnal dla niego ze Ty tu rządzisz. Musisz to zrobic pewnym ruchem. Jak moj maly sie zlosci to tak go uspokajam (prawda jest ze pozniej przez pol godziny ma pieszczoty bo przecie jest taki slodki) Nie przerywaj glaskania i wyciagnij miseczke. Jezeli pojdzie wszystko po Twojej mysli staraj sie pojemnik z jedzeniem trzymac obok miski i nim potrzasac, zeby wiedzial ze na ten sygnal bedzie jedzenie. Wtedy masz go jak na tacy. Jak Cie podrapie to znak ze musisz go bardziej oswoic ze soba.
Jeszcze jedno odnosnie bobkowania. Gary jak chce zwrocic moja uwage (szczegolnie wieczorem) to siada na dywanie, zaraz za moim krzeslem, robi bobki i czeka az sie odwroce. Gdy sie odwroce i zaczynam zbierac, to jest niezwykle podekscytowany, traca mnie noskiem, skacze i kreci glowa. Wtedy staje sie jego niewolnikiem do glaskania. Może Twoj maly chce Cie zaczepic?
Mozesz tez poszukac innych rozwiazan. Jest bardzo duzo ciekawych stron o krolisiach. Gdy sie poznacie lepiej z Misia to zrozumiesz to co robi, tak jakby do Ciebie mowila. |
|