Autor |
Wiadomość |
Lilla |
Wysłany: Pią 11:35, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
Masz całkowitą rację, to nie jest normalne. I nie wiem, czy istnieje jakaś alternatywna rzeczywistość, w której jest to normalne...
Uważam, że jeśli petycja nic nie da, jakaś organizacja prozwierzęca powinna to na właśną rękę rozwalić - wejść, zabrać psa i wyjść. I tyle. Przecież ich nie zastrzelą, najwyżej zapłacą grzywnę za zakłócanie porządku i tyle. |
|
|
tmm03033 |
Wysłany: Pią 11:18, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
Oczywiscie ze podpisalam ja po prostu jestem wsciekla ze taki gad meczy zwierze a ludzie musza podpisywac petycje.
Przeciez to nie jest normalne zeby ludzie musieli podpisywac petycje w obronie psa ktory jest w imie "sztuki" glodzony na smierc!!!!!!!!
Czy ja sie myle czy to po prostu nie jest normalne??
Mam nadzieje ze panu "artyscie" wpadnie do tego durnego lba zeby SIEBIE zaglodzic w imie sztuki, z checia przyjde na wystawe!!!
To dopiero bedzie wydarzenie kulturalne! |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 21:56, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Podpisałam.. Będę przesyłać dalej do znajomych. |
|
|
Lilla |
Wysłany: Czw 21:38, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Da czy nie da, pospisuj i przekazuj dalej. Bo cóż więcej w tej chwili możemy zrobić? Tylko podpisać i liczyć na serce i rozsądek innych... |
|
|
SremoGirl |
Wysłany: Czw 20:51, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Nie mogę w to uwierzyć!
Co za zwyrodnialec jeden! Jeszcze nawet jak chłop nie wygląda!
Podpisane.
Tylko też stoi pytanie czy ta petycja coś da...? |
|
|
Lilla |
Wysłany: Czw 18:10, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
No właśnie ja tego nie rozumiem, a to niby legalne, że pies umiera w męczarniach? Jak to możliwe, że nikt nie mógł tego zatrzymać? I jakimi ludźmi są ci pracownicy galerii, że zgodzili się dręczyć to zwierzę?...
Mam nadzieję, że los im za to sowicie odpłaci i nie, nie wzrusza mnie, że komuś źle życzę. Im życzę bardzo źle! |
|
|
tmm03033 |
Wysłany: Czw 18:04, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Oj Lilla lece z toba szerzyc kulture..
Swojego czasu Dali Salwador obcial pelikanowi dziub aby poczuc wene..
i patrzyl na cierpienia tego zwierzaka.
Wiecie co ja bym naprawde nie wytrzymala i nakarmila tego bidaka i guzik mnie by obchodzilo czy to legalne czy nie!!!!!
Dziewczyny mam nadzieje ze organizacje zwierzece nie dopuszcza do nastepnej wystawy tego tfu "artysty". |
|
|
Lilla |
Wysłany: Czw 15:21, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
tmm03033 napisał: | Lilla zwiedzajacy nie zatrzymywali sie przy tej biedzie jesli juz to z glupkowata ciekawoscia patrzyli na cierpienia tego maluszka.
Szykuj kija zostaniemy artystkami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Naprawdę, czuję wenę!! |
|
|
Lilla |
Wysłany: Czw 15:20, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ktoś mądrzejszy pewnie zweryfikuje, ale mniej więcej tak jest:
W sierpniu 2007 artysta Guillermo Vargas wstrząsnął światem sztuki oraz miłośnikami zwierząt swoją kontrowersyjną wystawą "Umierający z głodu pies", wystawioną w Nikaragui. Tą okrutną wystawą był żywy pies, wychudzony, przywiązany w kącie - bez wody i jedzenia. Miało to zademonstrować znieczulicę człowieka wobec bezdomnych zwierząt. Opiekunowie wystawy dostali polecenie, by pod żadnym pozorem nie karmić, ani w żaden inny sposób nie opiekować sie zwierzakiem.
Okoliczności wystawy nie sa do końca jasne, ale wiele osób twierdzi, że pies umarł powolna śmiercią w wyniku zagłodzenia. Tak czy inaczej zdjęcie obok pokazuję, że pies był w stanie skrajnego wycieńczenia.
The Central American Biennial of Art po raz kolejny zaprosiło Vargasa, by odtworzył swą wystawę, używając kolejnego ŻYWEGO psa. Prosimy o podpisanie petycji, aby zapobiec bezsensownej śmierci i męczeńskiej śmierci kolejnego psa w imię sztuki. |
|
|
tmm03033 |
Wysłany: Czw 14:59, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Lilla zwiedzajacy nie zatrzymywali sie przy tej biedzie jesli juz to z glupkowata ciekawoscia patrzyli na cierpienia tego maluszka.
Szykuj kija zostaniemy artystkami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
Lilla |
Wysłany: Czw 14:12, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Wiecie, czego ja nie rozumiem? No ok, facet zwariował i nazywa to sztuka. ALe chyba ktoś to ogląda? I nikt nie reaguje? Po prostu patrzą, bo to sztuka? To jeśli tego tfu -faceta zlejemy kijem razem z Tmm, to też powiemy, że to sztuka i nikt nam nic nie zrobi czy co? No przecież normalny człowiek by sam tego zwierzaka odwiązał i nakarmił. Nie rozumiem zupełnie.... |
|
|
T-T-A |
Wysłany: Czw 14:10, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Podpisałam. Da, nie da, ale im więcej głosów tym lepiej.
Mam prosbe, ja nie znam angielskiego. Może ktoś by podał tłumaczenie? |
|
|
tmm03033 |
Wysłany: Czw 14:05, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Widzialam ten program o " artyscie" zeszlego roku..
Petycje??
Ja bym na nich kija porzadnego wziela lala ile wlezie z dzika satysfakcja
Lillka wysiadam z toba.. |
|
|
Lilla |
|
|
emkagoska |
Wysłany: Pon 22:37, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Podpisałam petycje, u góry tej strony petycje.pl jest gorąca lista, wiele z nich dotyczy właśnie okrutnie traktowanych zwierząt w ostatnim czasie, a w zasadzie nie w ostatnim, tylko dopiero teraz zaczyna się o tym głośno mówić, bo to było zawsze:( |
|
|
julka1 |
|
|
Lilla |
|
|
SremoGirl |
Wysłany: Pon 18:34, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Coś zły link..
A nie wiesz nic więcej..?
Aż boję się wejść. |
|
|
Lilla |
Wysłany: Pon 18:33, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
www.petycje.pl/petycjePodglad.(...)?petycjeid=6490 przepraszam, ze tak jedno pod drugim, ale zauważyłam, że źle skopiowałam.
Ładnie proszę o połączenie postów |
|
|
Lilla |
Wysłany: Pon 18:03, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
www.petycje.pl/petycjePodglad.(...)?petycjeid=6490
Nie znam szczegółów tej historii - pewnie na szczęście, bo znów bym zasnąć nie mogła - ale to chyba historia podobna do tej makabry z husky'm.
Nie wiem, czy te petycje w czymś pomagają, ale podpisałam. Powtarzam to, co piszę zawsze, nie cackać się z takimi, obić kijem, polać wrzątkiem, może zmądrzeją. |
|
|