Autor |
Wiadomość |
jagodas |
Wysłany: Wto 9:58, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
mnie miej w rezerwie jak inne nie dadza rade to jakis płotek i przywoź |
|
|
Julia_Ka |
Wysłany: Wto 8:02, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ok, ale w ogóle dzieki za propozycję.
Prawdopodobnie mam już kogoś, kto je przygarnie.
Pozdrowienia i życze dużo zdrówka! |
|
|
jagodas |
Wysłany: Pon 19:40, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
Wiesz co musze teki zrobić jeszcze badanie bo po nodim poczytaj sobie boje sie ze jest chora... i nie wiem czy jak jest to zaraza. W zeszłym roku brałam kilka króliów na przechowanie teraz na twoja odpowiedzialnosc |
|
|
Julia_Ka |
Wysłany: Pon 18:21, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
jagodas, czy nadal podtrzymujesz swoją propozycję? W lipcu wyjeżdżam na 10 dni i nie wiem co zrobić z króliczkami. Nikt nie zostaje w domu, a pies jedzie z nami, więc pojawił się problem.
Być może Ty lub ktoś kogo znasz zgodziłby się je na ten czas przygarnąć? Nie ma problemu z dowozem.
Chyba że do tego czasu uda mi się znaleźć kogoś, kto je jednak przygarnie.
Jak widać kobieta zmienną jest.... |
|
|
MiA__89 |
Wysłany: Czw 13:06, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ale jeśli znalazłabyś kasę na transport .... |
|
|
jagodas |
Wysłany: Czw 9:28, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
szkoda ze nie mieszkasz w Poznaniu mogłabys podrzucać mi je .... oczywiście w ramach zdrowego rozsądku |
|
|
Julia_Ka |
Wysłany: Śro 20:14, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niestety muszę odwołać post!
Znalazłam już chętną panią do opieki dla moich dziewczynek, ale na 3 dni przed wszystko odwołałam. Dotarło do mnie, że już ich nie będę mieć, że będą za mną tęsknić, a ja za nimi (poprzednio jak wyjechałam, to Bąbelka nie jadła i straciła sierść) i nie mogę się z nimi rozstać, za bardzo się do nich przywiązałam. Zrobiliśmy małe przemeblowanie, żeby spędzać z nimi czas jak jesteśmy w domu, a na czas wyjazdów, jak u nas w domu nikt do opieki się nie znajdzie, to pomyśleliśmy, że oddamy je do hotelu. musimy tylko taki znaleźć |
|
|
Nuka |
|
|
Julia_Ka |
Wysłany: Pon 20:19, 26 Kwi 2010 Temat postu: Szukam chętnych do adopcji moich dwóch dziewczynek! |
|
Witam
Niestety po wielomiesięcznej walce ze swoim sumieniem, muszę zdecydować się na wydanie moich dwóch dziewczyneczek. Nie możemy poświęcać im już tyle uwagi, coraz częściej wyjeżdżamy i nie mamy nikogo do opieki. Nasza opieka ograniczyła sie już prawie tylko do dawania jedzenia rano i wieczorem. Obie uwielbiają pieszczoty, a nie mam nawet kiedy ich pogłaskać.
Bąbelka - biała - lewek będzie miała 3 latka we wrześniu, lubi pieszczoty, ale ma też swój charakterek zwlaszcza jak jest głodna Pufka - brązowa półangora ma rok, uwielbia jeść i jest bardzo spokojna.
Chciałabym aby ktoś je zaadoptował razem. Są do siebie przyzwyczjone, Bąbelka często przegania Pufkę, ale za 5 min leżą już razem i się tulą.
Mam do nich kojec, granulat, siano, transporter, poidełko, kuwety.
Zdjęcia możecie obejrzeć w galerii pod hasłem "Bąbelka", również w dziale klatek możecie zobaczyć jakie miały warunki i bardzo zależałoby mi, aby miały podobnie. od roku nie były zamykane w klatce, więc nie chciałabym aby ktoś je trzymał zamknięte cały dzień.
Bardzo proszę o kontakt na e-maila, jeżeli ktoś jest zainteresowany julia_ka@op.pl |
|
|