KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Posty Funiki z poprzedniego tematu:
08 Maj 2008 03:07 pm
zobaczymy,na razie Belus zaczal jesc, i jakos daje sobie rade.Dostaje leki przeciwbolowe, pewnie jutro zaczne mu podawac antybiotyk zeby nie doszlo do infekcji.MOjego chlopaka mama jest lekarze (ludzkim),ale juz kilka zwierzakow ze zlamanymi lapami i skrzydlami sama wyleczyla.To teraz wyleczymy razem Belusia
08 Maj 2008
agga ok postaw sie w mojej sytuacji-wydaj 4000$ na leczenie krolika ok??Pogadamy wtedy ja postanowilam,ze nie zoperuje go,gdyz niestety,ale takiej kwoty na krolika nie przeznacze.Wylecze go innymi metodami,ale nie operacyjnie.
Chyba ze chcesz mi taka kwote podarowac???
08 Maj 2008
ok ,ale Wy mieszkacie w Polsce gdzie macie rodzine etc.Ja jestem tu sama i nie zapozycze sie a tym bardziej,nie wydam swoich oszczednosci na leczenie krolika zeby pozniej musiec np wyprowadzac sie z mieszkania,sprzedawac samochod i prosic ludzi o pomoc bo nie bede miala na chleb.Tu sa inne realia.
12 Maj 2008 03:35 am
no ja sama go lecze wiec mysle,ze do 6 tygodni i bedzie ok:) Ale jest w porzadku,jakos Belus sie ta lapka nie przejmuje
12 Maj 2008 01:58 pm
Kosci sie nie przebijaja przez skore,u weterynarza bylam i zrobili usztywnienie.Operacji noiestety,ale Belus nie bedziemial-bo to 4 tys dolarow wiec nie upadlam na mozg zeby tyle zaplacic.
A poki co to wszystko u niego dobrze-szaleje, je normalnie,pije i widac,ze jakos nie przejmuje sie tym.
13 Maj 2008 03:32 am
dzisiaj dzownilam do kilku lekarzy.W srode mam wizyte kontrolna z Belusiem i w srode postaram sie umiescic jego dokumentacje na forum.
Poki co to jestem naprawde pod wrazeniem-maly szaleje,je z wielkimapetytem,normalnie pije i naprawde gdyby nie usztywnienie to nie bylo by widac,ze cos mu dolega.Jestem zadowolona,ze maluch wraca do zdrowia.
Tak, jedno jest pewne, szalenie dużo tu o pieniądzach mniej o rzeczywistym problemie. Masz ciekawy agresywny styl w pisaniu postów zwłaszcza do osób dociekliwych które zadają niekorzystne dla ciebie pytania. Ani w poprzednim temacie ani teraz nie oczekuję abyś pokazała skan dokumentacji czy jakieś zdjęcia, odbieram całą ta sprawę jako zastosowaną tutaj technike wzbudzenia naszego zainteresowania, litości a może za chwile podasz konto na jakie mamy dać jakieś datki. Traktujesz moim zdaniem opisywanie tej sytuacji jako silnika napędowego do powstawania nowych tematów, podejrzewam, że niedługo opowiesz nam jak to szedł króliś i skręcił tylny skok. Oczywiście forum jest ogólne i tematyczne nie ograniczamy tematów lecz jeśli za chwilę sytuacja się nie wyjaśni poproszę Cię o wybranie innego forum dla spełnienia swoich wyimaginowanych opowiadań. |
|