KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Trzeba się zastanowić co może być przyczyną zatkania, znalazłem na stronie gdańskiej lecznicy:
Jeżeli królik wykazuje któryś z następujących OBJAWÓW możemy podejrzewać u niego chorobę zębów:
nie chce jeść (nie wykazuje zainteresowania żadnym, nawet ulubionym jedzeniem)
nie może jeść (rzuca się na podane jedzenie, ale po spróbowaniu odchodzi od miski)
ślini się lub mlaska
ostatnio stracił na wadze, jest osowiały
nie czyści futra
nie zjada "kału nocnego"-cekotrofów
ma wyraźne, powiększające się zgrubienie na dolnej części żuchwy lub innych częściach pyszczka
ma jednostronny lub obustronny wypływ z oczu (wodnisty, śluzowy lub ropny)
ma wytrzeszcz oka.
Gdy królik wykazuje któryś z niepokojących objawów należy go niezwłocznie poddać badaniu stomatologicznemu. Szczegółowe badanie stomatologiczne nie polega jedynie na obejrzeniu przednich siekaczy, ale na zajrzeniu do jamy ustnej i dokładnym badaniu zębów trzonowych. Zdarza się, bowiem tak, że siekacze nie wykazują żadnych odstępstw od normy a zęby trzonowe są wyraźnie chore (i odwrotnie). Dlatego tak ważne jest badanie wszystkich zębów. U większości królików takie badanie można przeprowadzić bez znieczulenia, jednak czasem konieczne jest podanie leku uspokajającego.
A to list od opiekunki jaki kiedyś otrzymałem :
Witam
mojemu króliczkowi zaczęło łzawić oczko. Jakieś 2 tygodnie temu. Oczywiście przeczytalam wszystkie posty na forum, poczułam się taka mądra (kiedyś dzięki Waszym informacjom sama zdiagnozowałam myskomatozę poszczepienną i wymyśliłam że będę mu to oko tylko przemywać i może samo przejdzie. Płyn który mu wyciekał z oka był bezbarwny, potem się zrobił lekko lepki i sklejał sierść. Od kilku dni zauważyłam ze wokół oka wychodzi sierść a miejsce to jest czerwone i lekko łuszczy się skóra. Więc pojechałam dziś do weta. I diagnoza była taka: zapchany kanalik łzowy. Więc wsadzali w ten kanalik taką rureczkę żeby mu przepłukać płynem jakimś, ale wcale nie chciało się dac przepłukać, było już tak zapchane. Okazało się że oprócz łez jest tam jeszcze jakaś niepokojąca mętna wydzielina, nie udało mu się przepłukać tego kanaliku całkowicie tak aby ten płyn wyciekł nosem, co świadczyłoby o drożności przewodu łzowego. Zła jestem na siebie bo gdybym wcześniej pokazała się z królikiem u weterynarza to by nie był tak zapchany ten kanalik. Teraz mamy iść pojutrze na kolejne "przepychanie" - uwierzcie, to wygląda okropnie.
pozdrawiam
Myślę, że koniecznie należy znaleźć weta który ma doświadczenie w leczeniu królików, zastanawiam się czy jeżeli kanał łzowy okaże się już drożny nie należy zrobić prześwietlenia szczęki.
Lecznice są spisane w bazie weterynarzy - [link widoczny dla zalogowanych] oczywiście należy zadzwonić i postawić proste pytanie czy wet już to robił. |
|