azi |
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2006 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: KRAKÓW Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Adopcyjny króliczek Boniek (miał paraliż tylnich nóżek) od pewnego czasu się zadławia jedzeniem. Zadrzyło sie to kilkakrotnie w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Wczoraj zadławił się własnym ceko.
W tej sytuacji właścicielka odwraca go głowa na dół , jedzenie wypływa i wszystko wraca do normy. Zadławiania pojawiło się gdy do Boniutka trafiła narzeczona. Właścicielka stara się Bońka zajmować czymś i rozpraszać, żeby nie jadł łapczywie.
Była u Piaseckiego we Wrocławiu, król miał przycięte zęby przdtrzonowce (pod narkozą! ) ale znowu się zadławił.
Jedyna rzecz jaka przyszła mi do głowy to zrobienie RTG czaszki. Nie mam pomysłu jak pomóc, tym bardziej że królinek juz swoje w życiu przeszedł. |
|