Wiwi |
|
|
|
Dołączył: 05 Gru 2014 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu mojego 3-letniego króliczka. Zwierzątko tydzień temu nagle dostało paraliżu wszystkich czterech łapek (przednie łapki są całkowicie "rozjechane" na boki, tylne są w nieco lepszym stanie, ale momentami jedna z nich wysuwa się do przodu). Do momentu sparaliżowania króliczek był w doskonałym stanie, co potwierdzały badania u weterynarza. Paraliż pojawił się nagle i weterynarze nie potrafią określić jego przyczyny.
1) prześwietlenie kręgosłupa i odcinka szyjnego nie wykazało żadnych uszkodzeń (z resztą króliczek jest cały czas pod moją opieką i nie było takiej możliwości, żeby sobie coś uszkodził)
2) najprawdopodobniej nie jest to spowodowane chorobą wywołaną e.cuniculli,
bo mój króliczek nie ma charakterystycznego dla tej choroby przekrzywienia główki
3) nie pasuje też syndrom "splay-leg" ("syndrom "zwichniętej łapki"), gdyż atakuje on młode zwierzęta, a mój królik ma już 3 lata
4) nie jest to też zatrucie, gdyż zwierzątko nie opuszcza mieszkania i dostaje wyłącznie sprawdzone jedzenie
5) nie jest to też raczej spowodowane wylewem, gdyż wtedy miałby najprawdopodobniej sparaliżowaną tylko jedną stronę ciała
Pomimo codziennie przyjmowanych leków i zastrzyków nie ma żadnej poprawy.
Doświadczeni weterynarze mówią, że pierwszy raz spotykają się z takim przypadkiem. Może Państwo mogą mi coś doradzić? Chcę go uratować, a już sama nie wiem jak mu pomóc. |
|