suzette |
|
|
|
Dołączył: 23 Gru 2008 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Radom Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Moja Trusia ma 7 lat. Zawsze była bardzo zdrowa i szczesliwa, mimo swojego wieku potrafila skakac i biegac niczym mlodziutki kroliczek. Podawalam jej duzo swiezych roslin takich jak marchew, jablka, mlecz, salata oraz mieszanke witaminowa.
od trzech dni dzieje sie cos strasznego. Trusia ledwo chodzi, ma przekrzywiony lepek, co chwile przewraca się i lezy wlasciwie na pleckach. Potrafi lezec tak caly dzien !. nie ma apetytu, wrecz odrzuca ja od siana ktore dotad uwielbiala, nie je ziarenek ani marchewki. rano zjada lisc salaty i duzo pije, a potem caly dzien lezy. trzesa jej sie lapki i ogolnie zle wyglada.
bylam dzis i weterynarza, powiedzial, ze nie daje jej wiekszych szans ale dal zastrzyki. jutro mam sie zglosic po kolejne zastrzyki.
czy w mojej sytuacji dobre wyjscie to uspienie? to naprawde ostatecznosc, przezylam z Trusia jedne z lepszych lat mojego zycia, jednak jesli ona ma sie meczyc to moze lepiej dla niej?
jest mi bardzo trudno, zwlaszcza ze zblizaja sie swieta, wszyscy sa radosni, a ja chodze i placze;( |
|