|
(( a ja już byłam przekonana, że z górki:(
Kropciu jest w dobrych rękach i świetnie leczony, więc wierzę, że z tego wyjdzie.
Za dużo, o wiele za dużo jak na jedną " króliczą rodzinkę".
Ma wspaniałą opiekę, cudownych opiekunów to maleńki poradzi sobie i wróci do domku wyleczony. Musi tak być!!
Simran, proszę Cię bardzo pisz, w miarę możliwości, na bieżąco jak sobie Kropciu radzi.
Ja i całe moje stado trzymamy kciuki, pazurki i wszystko co się da |
|
|
|