malinowa89 |
|
|
|
Dołączył: 16 Kwi 2014 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Tczew Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Dziękuje...zobacze czy mam założony wątek, bo tak naprawdę zakladalam gdzie się da tylko weszlam na jakieś forum...u nas akcja majka trwa...rano zaszlam do naszego tczewskiego schroniska, zapytać czy znają jakiegoś uszatego weta.polecili dr. Malca, dodzwonilam się dosłownie przed chwilka i na 16.30 idziemy z majka zrobić prześwietlenie i zobaczymy co tam powiedzą. Dzwonilam tez do dr. Czerwińskiej ktora była u nas ostatnio, będzie dziś wieczorem, albo jutro przed południem, ma dzwonić...zaproponowała zastrzyk przeciwzapalny...tak troszkę chybil-trafil...króliczek siedzi biedny w kuwetce na ręczniku ( bo kocyki w pralce ) i chyba się na mnie troszkę obraził, bo zmuszalam go do zjedzenia tabletki.. Wcina dalej AZ się uszy trzeba, zauwazylam ze nawet nawyk gryzienia koca powrócił miałam wrażenie ze dziś miał jakby łapki bardziej pod soba , ale jak go mylam to niestety dalej bezwladny. Dla zainteresowanych dr. Malec jest chirurgiem wet. Przyjmuje na al. Zwycięstwa w Tczewie. Mam nadzieje ze nam cos zaradzi. Na pewno będę pisać na bierzaco co się dzieje, być może kiedyś ktoś będzie szukał takiego wątku tak jak i ja szukalam...i mam nadzieje ze nasza historia dobrze się skończy i będzie podtrzymywała nadzieje w innych...także do uslyszenia ... |
|