mabda |
|
|
|
Dołączył: 20 Cze 2006 |
Posty: 324 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Częstochowa Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
kolejna relacja:
bylysmy dzisiaj na drugim czyszczeniu. pani doktor stwierdzila, ze nie jest tak zle, jak spodziewala sie, ze bedzie. narazie. a w poniedzialek mam isc na kolejne czyszczenie i na nauke plukania, zebym sama w domu jej mogla plukac szalwia. uh, to bedzie hardkor
krolica czuje sie dobrze, biega, szaleje, rzuca sie pod nogi, kreci osemki, wiec jest dobrze nawet wczoraj przeprosila sie z kuweta i juz nie leje mi po calym pokoju chociaz po dzisiejszym lapaniu znowu pewnie focha strzeli
a co do psa o ktorym wspominalam, to niestety zostal uspiony. lekarze mogli mu przedluzyc zycie o jakies 4 dni, zeby wlasciciele mogli sie pogodzic ze strata. ale zdecydowali, ze pies nie bedzie sie meczyl.
a z racji, ze bez psa zyc nie moga, to dzisiaj jedziemy do schroniska po 4miesieczna suczke. moze zlagodzi troche bol wlascicieli po stracie poprzedniego przyjaciela... |
|