Julis |
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2007 |
Posty: 38 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Płock |
|
|
|
|
|
|
Więc chciałabym poruszyć właśnie ten temat, bo w książkach i internecie jest o tym chyba dość mało. Mój królik ma prawie 6 lat. Od tygodnia mało się rusza, bardzo cięzko oddycha, dziwnie kaszle, unosi głowę do góry. Byłam u weterynarza, to właśnie niewydolność serca. Dał mu zastrzyk, powiedział, żebym przyszła nazajutrz. Stwierdził jednak, że leczenie nie musi pomóc i żebym powoli przygotowywała się na jego śmierć. bardzo mnie to zasmuciło, szczególnie, że już od dawna zauważyłam, że królik nie jest aż tak ruchliwy, szybko się męczy itd. Myślałam jednak, że to naturalne, że to przez starość. Mam teraz wielkie poczucie winy, że nie poszłam z nim do lekarza wcześniej. Jutro mam iść, chyba na jeszcze jeden zastrzyk i powiedzieć, czy mu się trochę poprawiło. Jak tak teraz na niego patrzę... śpi, na razie nie unosi tak wysoko głowy, więc chyba jerst lepiej. mam nadzieję.
A co wy wiecie na temat chorób sercowych u królików? Powinnam mieć jakąś nadziejęna całkowite wyleczenie? ... ;( |
|