Anna10087 |
|
|
|
Dołączył: 14 Mar 2008 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Przepraszam, że tak póżno odpisuję
Jutro mam kontrolną wizytę. Więc tak : weterynarz powiedział, że jest lekki katar, królik dostał jakiś lek, oraz lek osłonowy i coś na wzmocnienie odpornośći. No i z nosa już się nie leje, ale te odgłosy wciąż są. To bardzo trudno opisać! Ja mam wrażenie, że to przez zatkany nos, bo to tak jakoś brzmi. Najgorsze jest to, że wet tego nie słyszał. To pojawia się najczęściej jak królik wychodzi z klatki. Mam wrażenie ,że podczas skoku musi wykonać głębszy wdech i wtedy....no odgłos. To takie się ma wrażenie ,że mu coś blokuje swobodny oddech. Może to tak zostawić? Weterynarz powiedział ,że osłuchowo nic nie ma ( czyli to nie w płucach). Zobaczymy co będzie jutro.
Pozdrawiam |
|