Amanda |
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2014 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Biała Podlaska Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Mamy małego zajączka który złamał lewa tylną kończynę w kości udowej. Zawieźliśmy go d zaufanego lekarza zrobił prześwietlenie i okazało się że złamanie jest ale bez odłamków miał przemyśleć co robić i na piątek nas umówić, niestety po powrocie do domu zajączek ( około 3 miesięcy) nie staje już na żadną z tylnych łap, mój partner stwierdził, że zapewne druga ( dotychczas zdrowa) łapka jest skrecona w stawie skokowym( to tylko nasze przypuszczenia), łapka jest wykrzywiona na zew. nie mamy pojęcia jak to się stało i kiedy, zajączek je trawe siano karme dla królika i niby chce życ ale nie jest w stanie sie poruszczac...przewraca sie strasznie za kazdym razem gdy sie podniesie. Kochamy go mocny wszyscy ale nie mozemy juz dluzej patrzec na to jego cierpienie....to dzikie zwierze chcielismy mu pomoc ale czy on da sobie rade na wolnosci z dwiema reperowanymi nogami??? PS z tego co zdazylam wyczytac to przy skreceniu/zwichnieciu zostaje amutacja,,,,a jak tu zyc na wolnosci wsrodu miliona zagorzen na 3 lapkach? W domu tez raczej nie bedzie mial tak jak powinien bo nie zapewnie mu tyle ruchu ile by chcial i potrzebowal....wychodzi uspienie aby mu ulzyc...strasznie mi z tym ciezko i wyplakalm juz chyba wszystkie lzy ostatnimi dniami...niech ktoś mi doradzi co ja mam z tym maleństwem począć? |
|