KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Otrzymałem taki list:
Mam 4 letniego królika.
Ok. pół roku temu miał guza przy nosie , który dziwnie mu się wchłonął , a miał go dość długo . Lekarz powiedział , ze lepiej go nie ruszać bo może być jescze gorzej. Ostatnio królik stracił apetyt schudł, zrobił się apatyczny mało jadł i marniał w oczach, a w klatce był dziwny inny niz zwykle zapach. Lekarz nie bardzo zdiagnozował co mu jest-stwierdził ze może robaki i tak mieliśmy go leczyć. Ale stała się wczoraj gorsza tragedia - dziecko nie utrzymało królika ten wyskoczył z pudełka tak niefortunnie ze złamał sobie kość podudzia. Lekarz powiedział że zabieg z włożeniem gwoździa i to nie wiadomo czy będzie dobrze bo królikom źle się goi. Nie wiem co mam robić??? Proszę o poradę. |
|