Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Królik ciężko chory Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Królik ciężko chory
PostWysłany: Sob 16:39, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Zakładam ten post w trosce o swojego i inne króliki. Nasza Zubi to 7 miesięczna miniaturka, zachorowała nam tydzień temu.
-Najpierw była tylko ropa w prawy oku- podejrzenie zapalenia spojówek i leczona po tym katem antybiotykami.
- Po trzech dniach doszło do wyginania głowy w prawą stronę ( w rezultacie kręcenie w kółko i upadanie na prawy bok) - diagnoza zapalenie ucha środkowego
- podejrzenie pasożytnicy - dostała leki odrobaczające.

Dziś mija drugi dzień kuracji- Zubi z leżenia czasem siada, oczko niesprawne, z pyszczka nieprzyjemny zapach się wydostaje. Apetyt ma, pije ze strzykawki, tylko to co mnie zaniepokoiło to w kupie znajdują się przezroczyste grudki, jak ziarna ryżu, oraz wydaliła wężyka ok 5 cm przezroczystego- pytanie czy to pasożyt.

Bardzo proszę o odpowiedź.[/b]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:53, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Mała ma apetyt na świeżyzne, ale nie chce jeść siana.
Lekarka mówi że chce ją najpierw do pionu postawić, mała siedzi sobie na zadku więc nie jest to już leżenie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:55, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Czasem się zakręca jak prubuje chodzić.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:59, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Szukaliśmy w Bydgoszczy, ale nie możemy znaleść tu króliczego weta
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:04, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Dzwonliśmy do tego weta z Torunia, ale on powiedział że nie jest w stanie zrobić nic więcej od naszego weta. Kazał antybiotyki dalej podawać- nasza doktor leczy małą od samego początku jak ją mamy, ale może masz rację i powinniśmy wybrać się do tego Torunia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:05, 19 Gru 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





kicek117 = rubryka o miejscu zamieszkania nie jest obowiązkowa ale zawsze powtarzam nie wstydź się miejsca z którego pochodzisz, zamiast tracić czas na wymianę zapytań mając miejsce Twego pobytu jest mała ale prawdopodobna szansa na podanie Ci miejsca gdzie znajdziesz w swojej okolicy weterynarza który leczy króliki, to nie robaki zapewne i odrobaczenie nie pomoże, tak jak pisze Nuka bardziej to wskazuje na ożywienie pierwotniaka i stawianie królika do pionu to może okazać się stratą czasu tu chyba potrzebne są dokładne badania i to laboratoryjne, idą swięta i za kilka dni wszystko będzie zamknięte.



Z tym śluzem przyszlo mi do głowy znalazłem taki opis:

Pasterellosis cuniculorum - łac. Rabbit septicaema - ang. Pasteurellose du lapin - franc. Pasteurellose des Kaninchens - niem.

Pastereloza - jest to choroba bakteryjna zakaźna o przebiegu posoczniczym która występuje u królików domowych, dzikich i zajęcy. Choroba ta potocznie nazywana jest posocznicą krwotoczną, zakaźnym katarem, zapaleniem nosa lub nosówką królików. Chorobę wywołuje bakteria - Pasteurella multocida.

Pastereloza u królików przebiega w postaci ostrej lub przewlekłej.
W wykrywaniu zakażeń P. multocida pomocne są testy ELISA, natomiast nie ma różnicy miedzy poziomem IgG u królików stale i przejściowo zakażonych P. multocida.

Postać ostra (posocznica krwotoczna) jest wywoływana przez szczepy silnie zjadliwe. Większość należy do typu D. Pojawia się nagle i cechuje ją szybki przebieg oraz wysoki współczynnik śmiertelności. Okres wylęgania choroby wynosi od 5 do 12 godzin. Choroba rozpoczyna się zwykle wzrostem temperatury ciała do 39°C i wyżej oraz objawami ogólnymi w postaci posmutnienia, ogólnego osłabienia i braku łaknienia. Następnie dołącza się ropna wydzielina z nosa, katar, nieżyt oskrzeli, ostra duszność, biegunka. U dorosłych samic rozwija się ostry stan zapalny dróg rodnych, któremu towarzyszy surowiczy, śluzowy lub śluzowo-ropny wypływ z dróg rodnych oraz ronienia. Ostra postać pasterelozy trwa kilka dni i zwykle kończy się zejściem śmiertelnym. U zwierząt, które przeżyły ostrą pasterelozę, rozwija się przewlekła postać choroby. Postać ostra występuje z reguły u królików żyjących w małych grupach. Króliki które są nosicielami P.multocida lub miały kontakt z mniej zjadliwymi szczepami (powodującymi typową chorobę górnych dróg oddechowych), nie są wrażliwe na szczepy o dużej zjadliwości.

Postać przewlekła cechuje się włóknikowym odoskrzelowym zapaleniem płuc i osierdzia, któremu towarzyszy wyciek z nosa, początkowo surowiczy, a następnie śluzowo-ropny, ropne zapalenie spojówek, duszność i biegunka. Króliki z nastroszonym, pozbawionym połysku włosem są anemiczne, silnie wycieńczone i szybko chudną. W tkance podskórnej w okolicy krtani oraz mięśniach tworzą się ropnie, które po kilku tygodniach samoistnie otwierają się. W przebiegu tej postaci dochodzi również do zapalenia ucha środkowego i wewnętrznego, które objawia się żółtoszarym wypływem z przewodu słuchowego oraz kręczem szyi (torcicollis). U części samic w układzie rozrodczym rozwija się przewlekły stan zapalny, którego następstwem jest spadek plenności, a w przypadku samic ciężarnych ronienia oraz ropne zapalenie gruczołu mlekowego. Natomiast u samców występuje ropne zapalenie jąder i najądrzy, będące przyczyną zaburzeń w płodności. Rokowanie jest z reguły niepomyślne. Zwierzęta po trwającej kilka tygodni, a nawet miesięcy chorobie padają.

Co do e-cuniculi:

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz

[link widoczny dla zalogowanych]

ENCEFALITOOZONOZA (Nosemoza) artykuł sierpień 2005


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Sob 17:19, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:17, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Dzwoniliśmy wczoraj do niego, ale jeśli masz namiary to bardzo proszę, ja mówię o klinice Canmed.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:26, 19 Gru 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Nuka a skąd wiesz, że kicus to chłopczyk a może to dziewczynka nie ma podane w panelu użytkownika to też jest tajne.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:26, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





A to dlaczego ty do niego jeździłeś skoro jesteś z Łodzi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:28, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Przepraszam bardzo ale szybko wchodziłam na internet bo mnie te kupy zaniepokoiły, fakt nie podałam danych ale z czasem to zrobię, by móc pomagać innym.

Ciężko jest podważać zdanie weta któremu się powierzyło los swojego zwierzaka, Zubi to jeszcze maluch ale walczy z całych sił. Bardzo nam szkoda że choruje bo uważam że trafiła w dobre ręce ( a teraz jesteśmy bezradni)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:40, 19 Gru 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





bo Nuka też staneła przed ścianą i tylko jej zdecydowanie, samozaparcie i ogromna wiara w walce o królisia przyniosła efekty, tak aż z Łodzi pojechała do Torunia i trafiła we właściwe ręce.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:43, 19 Gru 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





na pewno wetka która leczy Twego królika wie co robi ale dla świętego spokoju szukamy potwierdzenia diagnozy, zapalenie ucha lubi się wiązać z innymi schorzeniami, sam miałem pana który leczył do 7 lat mego malucha i powiedział - Panie oprócz pańskiego to ja nie wiedziałem starszego królika niż pięć lat - i tym sposobem dożył mi do ponad 9 lat.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:11, 19 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Właśnie nasz mała wyszła z legowiska i chwiejnym- wolnym krokiem kica po pokoju to jej pierwsze kroki od dwóch. Nie zapeszam ale może się uda.

Bardzo dziękuję za pomoc i poradę, będę dalej opisywać losy naszego maluszka.

A to czy ona, czy on to nie ważne- ważne by kochać zwierzęta
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:20, 19 Gru 2009
christina9
 
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Płeć: K





kicek jestescie na dobrej drodze trzymamy kciuki za małą!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:25, 22 Gru 2009
exoticdr
Moderator
 
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Witam!
Dodam parę uwag-objawy kore opisujesz faktycznie mogą być powodowane przez zap ucha wewnętrznego lub E.Cuniculi.Trzeba jednak wiedziec co sie leczy- czyli uważam że powinny zostać zrobione badania takie jak: RTG głowy oraz bad krwi na poziom p/cial p/ E.cuniculi. RTG głowy głowy pokaze czy faktycznie jest zapalenie ucha czy nie, potem mozna zrobić krew na poziom przeciwciał lub ew zbadac mocz na obecnosc spor E.Cuniculi.
pozdrawiam serdecznie i życze szybkiego powrotu do zdrowia,
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:39, 23 Gru 2009
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Wszystko było na dobrej drodze, Zubi hasała i nawet na łóżko próbowała wskoczyć (wydawało się że leczenie przynosi efekty) jednakże dziś ok 18 zubi dostała jak gdyby napadu padaczki ( drżenie powiek, spięcie mięśni, bardzo mocne zgrzytanie zębami) pojechaliśmy do weta i dostała leki przeciwbólowe i infekcyjne.

Zubi ma te napady co 1 h (około), może i mnie zlinczujecie ale już nie możemy na nią patrzeć- jak tak cierpi i chyba jutro pozwolimy jej odejść...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:53, 23 Gru 2009
Agga
Gość
 





Taka decyzja jest chyba najtrudniejsza. Jeśli wet nie daje szans na wyleczenie - może jest to wówczas jedyne wyjście.
Ale czy na pewno wet jest Tym wetem? Może dałoby się jeszcze poszukać pomocy u innego i potwierdzić diagnozę?
PostWysłany: Śro 7:57, 23 Gru 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





O właśnie. Czytałam już na forum, że jeden wet chciał zwierzaka uśpić i nie dawał Mu szans, a drugi dał szanse i wyleczył. Warto o pupilka walczyć. Spróbujcie u innego weta. Jeśli nie dla Zubi, kochanego maleństwa, to dla swojego sumienia. Ciężko żyć ze świadomością, że nie zrobiło sie wszystkiego co się mogło zdziałać.

Zdrowia życzę i trzymam kciuki z całych sił.


Ostatnio zmieniony przez Manfred dnia Śro 7:58, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:24, 23 Gru 2009
Karolina002
 
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piaseczno
Płeć: K





No niestety tak jest, to trudna decyzja. Ale może ten wet nie ma racji? Może nie chce mu sie leczyć Zubi? Pozdrawiam i również trzymam kciuki
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:01, 06 Sty 2010
kicek117
 
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Przepraszam za długą nie obecność, niestety Zubi nie dało się odratować. Zawierzyliśmy naszej wetce ale niestety z dnia na dzień było coraz gorzej i dnia 23.12.2009 Zubi odeszła od nas.

Wielu z was na pewno mnie potępi za decyzję o uśpieniu ale naprawdę już serce się krajało widząc jak mała się meczy i cierpi. Tłumacze sobie że czasami lepiej pozwolić maleństwu zasnąć snem wiecznym. Zubi zostanie w naszych serduszkach i pamięci na zawsze.
Zobacz profil autora
Królik ciężko chory
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin