Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> królik a ciąża
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
królik a ciąża
PostWysłany: Wto 21:46, 13 Maj 2014
kurczak_kamilla5
 
Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Witam mam problem z młodą królicą , ma 14 m-cy i był okres , że zaczeła gryźć i mościć sobie gniazdo , czy są to objawy ciąży urojonej (królica nie ma partnera )i czy takie sytuacje będą się często pojawiały?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 4:51, 14 Maj 2014
Bziunda
 
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Hormony jadą pełną parą. Niesterylizowane królice bardzo często umierają na ropomacicze, czy nowotwór tego narządu.
Oczywiście, że będzie się to powtarzało. Królica będzie niespokojna, będzie was podgryzać i generalnie szukać partnera. Wiesz mówi się "mnożyć się jak zające" - cóż jeśli nie wysterylizujesz, to podobne atrakcje mogą cię czekać conajmniej 2 razy w roku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:37, 14 Maj 2014
kurczak_kamilla5
 
Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dziękuję bardzo, czyli trzeba jechać do weterynarza.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:52, 14 Maj 2014
tmm03033
Gość
 





Wskazane jest sterylizowanie samic wlasnie ze wzgledow zdrowotnych.
PostWysłany: Czw 19:05, 15 Maj 2014
Agga
Gość
 





Tylko dobrze by było znaleźć "króliczego" weta, nie pierwszego z brzegu. Więc jeśli masz taką możliwość, to jedź tam, gdzie o królikach coś wiadomo.
PostWysłany: Czw 21:40, 15 Maj 2014
kurczak_kamilla5
 
Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dzięki za podpowiedzi po raz pierwszy mam królika i wasze rady są dla mnie bardzo ważne. pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:33, 24 Sty 2016
Sylwiaa12
 
Dołączył: 24 Sty 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Witam tydzien temu zmarla moja Majusia miala niecale 2lata. Regularnie szczepilam ja na myksomatoze, pomor i pasterelloze szczepionka-PASTORIN MORMYX Ostatnia 29.12.15r nigdy wczesniej nie chorowala. Problem byl taki ze 17.12.15 kolezanka wpadla z kroliczkiem i prawdopodobnie wtedy ja zaplodnil. Z poczatku przechodzila Majka ruje strasznie drapala,kopala w klatce, w kuwecie p.weteryniarz tlumaczyla ze przechodzi ruje po wizycie kroliczka. Byla tez strasznie grozna nie pozwalala sie glaszczec,kazdego gryzla nawet mnie co kiedys mnie nigdy nie gryzla nawet kiedy miala ruje. Ok 10stycznia br zaczela mniej jesc, juz tak nie kopala,drapala. 15stycznia jeszcze mniej jadla widzialam ze miala wiekszy brzuszek pojechalam z nia do pani weteryniarz. Powiedzialam o wszystkim i ze byl ten wtedy kroliczek na poczatek obstawiala ze jest w ciazy ale ja nie zgadzalam sie z tym bo bylam pewna ze ja nie pokryl bo pilnowalismy wiec 2opcja bylo zatrucie. Dostala cos na zmocnienie i na apetyt. Po 3dniach mielismy przyjechac na kontrole. Niestety na 2dzien rano Majka urodzila7 martwych dzieci, ona samo bardzo kiepsko wygladala odrazu jak to bylo mozliwe pojechalam do pani weteryniarz zabralam te male zeby tam je zostawic. Pani weteryniarz dala antybiotyk i mowila ze taka jest oslabiona ze nie je ani nie pije bo jest wykonczoba po porodzie ze wyjdzie z tego ze poprostu niektore dzikie zwierzatka nue chca urodzic i specialnie nie jedza zeby poronic. Jak zobaczyla te martwe malce to stwierdzila ze o tydzien za wczesniej urodzila dlatego ur martwe. Bardzo mnie to przerazilo wzielam te lekarstwa i pojechalismy do domu, umylam ja bo byla z krwi. Staralam sue Majke nie meczyc karmilam ja nawet jadla w tym dniu po tych lekach ale dalej byla slaba,chora to nie byla moja Majeczja. Sirdziala w kacie na kurke i zachowywala sie jakby jej tu z nami nie bylo. Na 2dzien mialam ba rano wrocilam przed 12polednie z Majeczka bylo ciezko nawet juz koperka nie umiala jesc, byla bardzo slaba lekarstw nie umialam jej podac nie miala sil zeby to przelknac. Szybko pojechalismy do weteryniarz ledwo dojechalismy Majeczka przewracala sie ledwo buzie dawala do gory, noskiem juz nie wachala i ledwo oddychala coraz bardziej byla zimna Poprosilam o usg ale wszystko bylo ok wszystko urodzila nic nue zostalo, watroba,wszystkie narzady byly ok tak wykazalo usg.dostala mnostwo zastrsykow, kroplowek na zmocnienie ale dalej bylo bez zmian. Majeczka nie miala sil, za 5h mielismy znow przyjechac na kolejna kroplowke . Po drodze bylam u innego weterynarza ale niestety nie pomogl powiedzial w prost ze nie przezyje ze to zatrucie po tych malych dzieciach. Ze przyczyna tego bylo wlasnie ta szczepionka ze ona wplynela na te plody i je uszkodzila. Bylam wtedy i gadalam pani weteryniarz ze jest dziwna ze byl ten kroliczek i od tamtej pory Maja szaleje to pani doktor stwierdzila ze to ruja a tak naprawde byla Majka juz w ciazy. Myfle gdyby wtedy bym wiedziala ze maja jest w ciazy to bym uprzedzila panua doktor i by tej szczepionki by nie podala i majka by urodzila zdrowe dzieci i by sama byla zdrowa i by ZYLA!!! Tak bardzo teraz tego zaluje ze jej wtedy nie dopilnowalam ze nie wiedzialam ze jest w ciazy!!! Tak bardzo ja kochalam. Jutro mija tydz jak jej nie ma, taka jest teraz pustka w domu.... Tak bardzo ja przepraszam chcialam poprostu jej sprawic radosc zeby pobawila sie z kroliczkiem...


TEN POST TU NAPISALAM DLATEGO ZEBY KAZDYCZ WAS KTO MA KROLIKA SAMICZKE I BEDZIE JA SZCZEPIL ZEBY PRZED TA SZCZEPIONKA MIAL SWIADOMOSC CZY SAMICZKA NIE JEST W CIAZY ALBO MACIE PODEJRZENIA ZE MOZE BYC PROSZE POWIECIE O TYM WETERYNIARZOWI NA WSZELKI WYPADEK ZROBI USG I BEDZIE WIADOMO. BO JA NIE WIEDAC DALAM MAJKE DO SZCZEPIENIA I PRZYCZYNILAM SIE DO JEJ SMIERCI...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:47, 04 Lut 2016
Bziunda
 
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Sylwiaa12 napisał:
TEN POST TU NAPISALAM DLATEGO ZEBY KAZDYCZ WAS KTO MA KROLIKA SAMICZKE I BEDZIE JA SZCZEPIL ZEBY PRZED TA SZCZEPIONKA MIAL SWIADOMOSC CZY SAMICZKA NIE JEST W CIAZY ALBO MACIE PODEJRZENIA ZE MOZE BYC PROSZE POWIECIE O TYM WETERYNIARZOWI

Morał z tej dramatycznej historii jest taki, że zapłodnienie królicy odbywa się bardzo szybko. Dlatego każdą królicę należy kastrować!
Inną sprawą jest, że kastracja, szczególnie królicy, jest wskazana ze względów zdrowotnych. Uchroni ją przed ropomaciczem, ciążami urojonymi itd.

Tobie serdecznie współczuję. Każdy się uczy na błędach, więc absolutnie cię nie potępiam. Ważne tylko żebyś wyciągnęła wnioski. Klina trzeba zabić klinem, więc polecam adopcję króliczka z SPK, Fundacji Królewskiej czy Przygarnij królika. Sama mam adoptowane króliki (jako wolontariusz SPK nie wyobrażam sobie nie mieć) i stwierdzam że:
1. króliki oddawane są zdrowe
2. kastrowane
3. przed adopcją można poznać ich charakter
4. są często doświadczone przez "los"
5. uwielbiają żyć w parach
Serdecznie polecam
Zobacz profil autora
królik a ciąża
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin