|
Nie przejmuj się tak na zapas, bo Pysia wyzdrowieje, a Ty się pochorujesz:(
Andzia, o w tamto lato ( była chyba w wieku Pysi) złapała kichanko i do tego ochrypła ( chrumkała z taką chrypką, że wet oczy w słup postawił). Dostała 3 x antybiotyk, lakcid do podawania i odpukać...od tego czasu nie chorowała.
Z Tosiem była tragiczna sprawa, ale on w 7 tyg życia przeszedł poważną operację, masę leków i biedaczek w zasadzie stracił odporność (
Ja na Twoim miejscu, czy będzie kichała mniej, czy nie, poszłabym, ale do takiego lekarza, który dokładnie sprawdzi uzębienie ( jeśli trzeba to RTG).
Lepiej na zimne dmuchać i żyć spokojniej. |
|
|
|