|
Przetlumaczylam strone o kroliczym katarze, dziewczyna ktora ja pisze stworzyla takie jakby przytulisko dla krolikow z katarem, aktualnie ma 13 uszakow.
[link widoczny dla zalogowanych]
Chroniczny katar
(...)
W lecie 2006 roku uslyszalam diagnoze od mojej p. weterynarz, przezylam szok, wszystkie moje kroliki, mialam ich wtedy 16 zachorowaly na chroniczny katar.
Niektore byly bardziej chore, inne mniej. Zarazily sie od ostatniego przygarnietego przeze mnie krolika, dolaczonego do stada. Choroba dala o sobie znac po kilku miesiacach, pierwszym objawem bylo kichanie.
Teraz na pierwszym miejscu jest u mnie lagodzenie symptomow tej choroby, wyleczenie jest nie mozliwe na co juz sama nazwa wskazuje - chroniczny.
W miedzyczasie oswoilam sie z ta choroba, moje zwierzaki czuja sie dobrze.
Od czasu do czasu ktores kichnie, z nosow leci, ale wszystko umiarkowanie. Moje zwierzaki sa radosne, zwawe, maja apetyt i ladna siersc mimo "zakatarzonego nosa."
Do zlagodzenia objawow stosuje herbatke z tymianku i rumianku. Moje zwierzaki nie lubia swierzego ani suszonego tymianku, herbatka w tej sytuacji jest lepszym rozwiazaniem.
Ziola:
Moje zwierzaki dostaja 1-2 razy w tygodniu suszone ziola, daje je na przemian:
-suszone listki echinacei (jezowka)
-suszona natke pietruszki lub selera
- babke lancetowata
Dodatki:
-Syrop przeciwkaszlowy dla dzieci- w przypadku silniejszego kataru
-ACC Hustenlöser
-Belladonna D30
-Spongia D6
Jesli ktoremus krolikowi sie pogorszy robie mu inhalaje z rumianku.
Antybiotyki
Do leczenia antybiotykami bylam namawiana przez niektorych hodowcow i opiekunow, jednak posluchalam rady mojej lekarki.
Leczenie antybiotykami powinno sie stosowac jesli zwierzak jest bardzo oslabiony, katar przechodzi bardzo ciezko. Antybiotyk zalecza objawy kataru na bardzo krotki czas, po krotkim okresie "bezkatarowym" wszystko wraca. Nie mozna za kazdym razem podawac antybiotyku.
Kazdy kto zna sie troche na krolikach wie jak wrazliwy jest ich uklad pokarmowy, a antybiotyk uderza tam przede wszystkim i chociazby z tego powodu powinno podawac sie antybiotyki tylko w bardzo ciezkich przypadkach.
Trzeba wziasc tez pod uwage, ze po dluzszym stosowaniu antybiotyku nastepuje rezystencja na dany skladnik.
(...)
Natknelam sie na ludzi, ktorzy uwazaja, ze znecam sie nad swoimi zwierzetami bo ich nie uspilam. Chcialam wszystkich zapewnic: moje zwierzeta czuja sie swietnie, wszystkie sa radosne (...) maja zdrowy apetyt i wesolo kicaja.
(...) |
|
|
|