Kłapouch |
|
|
|
Dołączył: 16 Maj 2010 |
Posty: 12 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: śląsk Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkich! Po wielu miesiącach przegladania forum w celu wyszukania wielu przydatnych informacji postanowiłam się w końcu zalogować i powiedzieć też coś od siebie... Mam króliczka, troszkę ponad miesiąc. Już jak go kupiłam zauważyłam małą łysą plamke na tylniej łapce i mały strupek na uszku, początkowo myślałam, że może się zadrapał, ale strupek nie znikał więc poszliśmy na wizyte do veta. - On mi na to: że grzybica, że smarować maścią PIMAFUCIN i kąpać malucha w nizoralu - tak też uczyniłam... po paru dniach okazało się, że stupka co prawda na uszku nie ma, ale za to zrobiło sie całe łyse... no nic.. kąpiemy i smarujemy dalej, aż w ostatni piatek po kąpieli misiek dostał biegunki :/ cały się trząsł i wyglądał jak 7 nieszczęść... więc zawinęłam bidoka w 3 ręczniki i wio z miskiem do innego veta... tam, pobrali próbki kału, żeby zbadać czy nie ma pasożytów - na szczęscie nie ma. POani doktor dała małemu antybiotyk GAMADEXIL - codziennie po 2 ml przez 7 dni, LAKCID - codziennie 1 ampułka przez 10 dni, Krople WITA-TONYL po 5 dziennie przez najbliższy miesiac i kazała smarowac malucha maścią TRIDERM oraz zakazała jakichkolwiek kąpieli misia nawet w nizoralu! Kłapouchowi biegunka przeszła natychmiast, ale leki nadal mu podaję, czuje się dobrze, jest na diecie sianko-ziarenka-woda. Ale chętnie je i pije, jest ruchliwy, wydaje mi sie, że już wraca do siebie tylko ta skóra... mam wrażenie, że mimo stosowania leków łysinka się powiększa, a ja smaruję i smaruję... skóra jest ładna, rózowa, bez podrażnień, ale wydawało mi się, że jak zacznę leczenie to łysinka będzie się ładnie zrastać a tu chyba odwrotnie.. nie wiem juz co mam robić!? Macie jakiś pomysł? :/ przecież on za chwilkę chyba będzie cały łysy :/ HELP!? |
|