rita |
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2009 |
Posty: 34 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Trzebnica Płeć: K |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
z góry zaznaczam,że to nie było bezsensowne rozmnażanie tylko zwyczajne niedopatrzenie albo niewiedza pana w sklepie.raczej to drugie.mam od roku samiczkę lwa,chciałam dokupić koleżankę bo jakoś jeden królik w domu to smutno wiec dokupiłam "koleżankę",a koleżanka okazała się jednak samcem.chcąc nie chcą są małe króliczki (od razu mówię,że każdy już ma czekający na nie dom).
obecnie maluchy mają 6 dni i tu się pojawia problem.do tej pory było wszystko w porządku.maluchy siedziały w gnieździe,mamuśka się nimi opiekowała(choć wyobrażałam sobie,że troche inaczej to bedzie wygladac).ale na pewno maluchy sa karmione,myte itd prze Rite (bo tak ma na imie),tak czy inaczej rosną jak na drożdżach.z jednym małym wyjątkiem...wydaje mi się,że dzisiaj coś się stało bo jeden z maluchów w ogóle nie wzbudza jej zainteresowania.do tej pory gdy któryś z małych wychodził z gniazda i błądził gdzieś po klatce to matka "zaganiała" go z powrotem,dzisiaj jeden wyszedl i nie zwrocila na to w ogole uwagi,wrecz co przerazilo mnie strasznie:maly przecisnal sie przez szpare miedzy pregami i doczołgał sie na srodek pokoju odrazu wzielam troche siersci Rity z gniazda i delikatnie go w niej przenioslam do klatki (nie mialam pojecia jak inaczej to zrobic,zeby nie zostawic swojego zapachu ) z tym ze dalej maly wychodzi z gniazda,chodzi po klatce a ona ma go doslownie w nosie i teraz pojawia sie pytanie czy mozliwe jest zeby odrzucila tylko jedno mlode?a moze to rodzenstwo go w jakis sposob nie toleruje,bo za kazdym razem jak znajdzie sie miedzy nimi,za chwile znowu buszuje po klatce...pomozcie bo nie wiem co mam robic. czy zaczac opieke nad nim na wlasna reke czy czekac az ona sie znowu nim zainteresuje? heellpp....
p.s. jesli chodzi o ucieczke malucha z klatki to zabezpieczylam ja tak zeby nie mogl juz sie wydostac. choc i tak pewnie nie bede mogla spac bo bede sie martwic ze wyjdzie z gniazda i zamarznie czy cos wiec jak jestescie na forum to pomozcie...blagam ![Crying or Very sad](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_cry.gif) |
|