venia77 |
|
|
|
Dołączył: 03 Wrz 2007 |
Posty: 16 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zielona Góra / Poznań Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Jakiś tydzień temu zauważyłam,że czasami (w sumie bardzo rzadko, ale się zdarza) Tośka siedzi prosto jak piesek i tak jakby przysuwała tył do przodu. Nie jest to "saneczkowanie". Trudno to opisać, ale przypomina mi to "płaszczenie" zadka i tak jakby się trochę napinała. Oprócz tego macha omyczkiem przy tej czynności. Mój narzeczony powiedział,że pewnie prostuje sobie grzbiet, ale mi to nie wygląda na prostowanie lub rozciąganie, a może... Poza tym wszytko jest ok, może tylko ostatnio ma trochę mniejszy apetyt tzn. kiedyś jadła bardzo dużo a teraz wydaje mi się,że po prostu sama sobie dozuje ile może zjeść i potem dojada resztki. Idę z tym w piątek do weta,ale może Wy, moi drodzy moglibyście mi podpowiedzieć co to może być... Jak już pisałam w innych postach po śmierci Kubusia wyolbrzymiam różne zachowania, które potem czytam są natralne,ale wolę dmuchać na zimne |
|