Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Angina
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Angina
PostWysłany: Śro 22:05, 26 Maj 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Mam anginę a mój problem to taki że Gizmo przebywa tylko ze mną i tylko przy mnie Sad tak nauczony jest że i śpi ze mną a ja nie chcę go zarazić biorę leki i staram się odsuwać małego ale on nie rozumie Sad ostatnio tzn wczoraj mnie przestraszył bo zaczął kichać psikać dość dziwny dźwięk i w oczkach ma ropkę muszę ją czyścić jemu czy to objaw że powinnam jak najszybciej iść do weta?? Kichał tylko jednego wieczoru ale i tak mnie przestraszył... Proszę o radę
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:07, 27 Maj 2010
nuna
Gość
 





Kroliki moga sie niestety zarazic angina, wywoluja ja streptokoki, u krolikow odpowiedzialne za katar, zapalenie ucha, spojowek, zapalenie opon mozgowych.
PostWysłany: Czw 13:27, 27 Maj 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





je dzis sie w takim razie zawine do weta Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:32, 07 Lut 2011
julka1
Gość
 





podepne sie pod ten temat...
czy uszak moze zarazic sie od przeziebionego czlowieka?
jestem w tej chwili w nienajlepszej formie...katar+kichanie, kaszel, bol gardla...do tego doszla niedawno niewielka jak narazie temperatura...
czy moge zarazic Fruzke? boje sie, ze mala dostanie kataru itp.
PostWysłany: Pon 21:46, 07 Lut 2011
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





nie ma dokładnego stwierdzenia czy jeśli są zoomozy w jedną stronę czy nasze bakterie zarażą królika?, moim zdaniem izolacja jest wskazana nie należy robić doświadczeń na żywym organiźmie. To, że są przypadki iż gdy opiekun ma grypę futrzakowi nic nie jest nie stanowi w żaden sposob reguły.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:55, 07 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Nie straszcie; mam lekką grypę
i pocałowałam Kiarę Confused . Na razie <odpuka> nie ma żadnych objawów, mam nadzieję, że się nie zaraziła...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:59, 07 Lut 2011
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Byłoby to z mojej strony dużą nieodpowiedzialnością dokonywać tutaj prób zastraszania, mam tylko nadzieję, że jest odporna.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:03, 07 Lut 2011
julka1
Gość
 





tzn. ja grypy nie mam...jestem poprostu przeziebiona...a jesli chodzi o grype to jestem przeciwko niej zaszczepiona...
mam nadzieje, ze nie zaraze malej...
PostWysłany: Pon 22:10, 07 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Ja też mam nadzieje, że Kiara nie zachoruje...
Nie bardzo mam ochotę na wizytę u weterynarza Sad.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:38, 08 Lut 2011
fifi NIDERLANDZKI
 
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cork Irlandia
Płeć: K





hmmm ja bylam dosc mocno przeziebiona ( tydzien na antybiotykach) i w tym czasie normalnie spedzalam czas z moja fifi ( glaskalam,przytulalam,calowalam) i nic jej nie bylo.ale mozliwe to wlasnie chodzi o ta krolicza odpornosc...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:57, 08 Lut 2011
T-T-A
Gość
 





Weterynarze twierdzą, że raczej zwierzęta się nie zarażają od ludzi, ale tak do końca...nie jest wykluczone
Ponoć koty potrafią złapać od człowieka
Myślę, że zalezy to od wirusa czy bakterii.
Gdy maluszek Tosinek był po operacji gwoździowania skoku ja miałam paskudne zapalenie zatok, a on zaczął mieć katarek itd...:(może to zbieg okoliczności...
Ja dojeżdżałam 40 km do pracy - wracałam, kiedy coś jechało, dochodziłam do autobusu itp... w związku z tym ciągle zapadałam na zapalenie oskrzeli. Moja sunia Aga również. Gdy szłam do weterynarza, ten żartował " co pani znów psu zrobiła?"
Gdy pytałam, czy możliwe, że ode mnie łapie bakterie - absolutnie nie
Ale przy chyba 4 wizycie i moim rzężeniu wprowadził kurację uodparniającą i zadziałałaSmile
PostWysłany: Śro 10:02, 09 Lut 2011
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Ja myślę, że w raz z coraz większym zainteresowaniem posiadania własnych pupili są i nowe niebezpieczństwa.

40 lat temy przy wymianie oleju w silniku samochodu po spuszczeniu zużytego oleju wlewano wrzecion płukano silnik zapalając go na kilka minut nastepnie spuszczono wrzecion i zalewano właściwy olej. Uważano wtedy, że tak musi się robić aby usunąć pozostałości. Po kilku latach doszli do wniosku iż pozostały wrzecion w kanałach bloku silnika powoduje pogorszenie właściwości smarnych nowego oleju i zaprzestano tych działań.

W latach osiemdziesiątych gdy brakowało oleji silnikowych wyszedł sobie pan do okienka TV i powiedział - mamy tak dobre oleje silnikowe iż nie musimy robić wymiany co 10 000 kn a należy to robić co 15 000 km bo olej w miarę przebiegu się uszlachetnia Smile


Ostatnie wydanie "Choroby zakaźne psów i kotów" o zoomozach zawiera takie opisy:

W tej książce ograniczono się do omówienia zoomoz wywołanych przez wirusy, bakterie i grzyby, ponieważ te patogeny znajdują się w obszarze zainteresowania epizootiologi. Zoomozy przenoszone z psów i kotow na człowieka występują jako zoomozy bezpośrednie.

Oczywiście jest to szeroko opisane, mnie zastanawia jedno - skoro mamy szczepionkę na grypę lecz nie ma 100% pewności, że się na nią nie zachoruje a ja mam w rodzinie przypadek gdzie zięć był szczepiony i po 2 miesiącach przeleżał grypę. Czyżby te wszystkie wirusy, bakterie i grzyby
rozróżniały, że będąc na zwierzętach mogę się przenosić na człowieka ale już w drugą stronę NIE.

Stare powiedzenie mówi - strzeżonego Pan Bóg strzeże.

A co do wiedzy bardzo wąskiej w przypadku zoomoz i zarażeń w drugą stronę z opiniami weterynarzy tak szybko bym się nie godził, ci państwo mają pewien zakres swej pracy i jeśli nie bierze udziała w zjazdach lub się nie dokształca wydaje mu się iż wiedza weterynaryjna stanęła na poziomie rocznika w którym skończył uczelnie. Przekonałem się jak leczono naszego kota na niby koci katar a po 3 m-cach okazało się, że to co innego, mój pies miał 6 razy zapalenie gardła dostawał sterydy, antybiotyki, masę pastylek uodparniających aż trafiłem na młodą wetkę i szczepionka Pneumodog przerwała mój horror. Mój pies miał na wardze brodawkę ktorą trzech wetów chciało operować, usunąlem to domowym sposobem jednak znalazł się jeden młody wet który ze zdjęć jakie mu pokazałem powiedział, że to bakteryjne i samo odpadnie tu są fotki ([link widoczny dla zalogowanych]/). Sami lekarze z zakresu medycyny ludzkiej mówią coraz głośniej iż obecnie stosowane antybiotyki nie radzą sobie z pokonaniem chorób. A więc małe mikroby się uodporniły czyli moim zdaniem raczej starajmy się w okresach choroby izolować nasze zwierzaki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:39, 09 Lut 2011
julka1
Gość
 





ja w razie czego odizolowalam sie od Fruzki...ja siedze (a wlasciwie leze) w jednym pokoju, ona w drugim....jedynie zblizam sie, zeby dac jej jedzonko, ziola itp...do towarzystwa ma mojego meza, ktory z kolei z nia przesiaduje Smile
Angina
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin