Terka |
|
|
|
Dołączył: 03 Lis 2005 |
Posty: 101 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Podlasie |
|
|
|
|
|
|
Brakuje mi słów na takich "opiekunów".Nie rozumiem ludzi,którzy kupują zwierzątko tylko po to aby cierpiało,całymi dniami siedzi w ciasnej klatce nierozumiejąc dlaczego.Niech taki jeden z drugim zamknie się sam w klatce na gorącym balkonie może wtedy dotrze do niego jak to jest.Dlaczego ludzie uwazają,że zwierzęta nie cierpią,że im nie boli,przecież to takie same żyjące stworzenia i na dodatek są bezbronne,zależne od nas.Chciałabym aby takim wszystkim osobom co kupują kroliczki jako maskotki odrazu odchodziły z tego swiata i nie męczyły się długo bo tak juz jest lepiej.
Moja Myszka tylko w nocy przebywa w klatce dla jej własnego bezpieczeństwa a całymi dniami kica sobie po całym mieszkaniu.Wiem,że to psotne zwierzątko i robi dużo szkody ale decydując się na zakup brałam to pod uwagę i te wszystkie straty wynagradza nam swoim istnieniem,tym że możemy cieszyć się jej widokiem,mozemy głaskać i patrzeć jak robi piruety i jest szczęśliwa.
W te upały nie wyobrażam sobie aby całymi dniami siedziała w klatce,sama szuka sobie najbardziej odpowiedniego dla siebie miejsca w mieszkaniu i leży wyciągnięta,spokojna liżąc przednie łapki.Cudowny widok.
Rozumieją to tylko prawdziwi opiekunowie którzy są na tym forum.Szkoda,że jest nas zbyt mało a biednych króliczków tak dużo. |
|