Króliki domowe i inne zwierzęta

akita055

ja dlatego starałąm się od poczatku dac mojemu królikowi przestrzeń, na szczęście miałam taką możliwość żeby dać mu cały pokój( po odpowiednim zabezpieczeniu) i może dlatego nie ma zwyczaju gryzienia klatki. w nocy atakuje tylko swoje kartoniki i koszyk wiklinowy. zresztą te maleństwa są bardzo pojętne i jak tylko widzę że gryzie coś czego nie powinien to staram się go karcić głosem. a jeśli o to dwa rodzaje siatek jakie mam w pokoju do zabezpieczeń to ta która kupiłam wczoraj jest o tyle lepsza, że można ją fajnie zaginać i jest stabilniejsza od tej plastikowej.

kasia5711

Truś ma w ciągu dnia cały pokój i to od pierwszego dnia pobytu u mnie, a gryzienie prętów to chyba upominanie sie o śniadanko. Tylko dlaczego o 5 rano ? Very Happy

kiche_wilczyca

hmmm siedzi całą noc w klatce, pewnie mu się nudzi i próbuje przywołać kogoś, kto się nim zajmie, wypuści Wink

nuna · Gość

Dlaczego o 5 rano ? Dlatego, ze kroliki sa najbardziej aktywne wieczorem i wczesnie rano i wtedy wlasnie kiedy maja najwieksza ochote na zabawe, zwiedzanie czy jedzenie przebywaja zamkniete w klatce. Musza jakos rozladowac ta swoja energie wiec halasuja, demoluja, gryza klatke...

jagodas

dokładnie nuna, moja jest luzem wiec moge to zaobserwować z innej strony ok 11 przełącza sie jej cos w głowie i zaczynają się szaleństwa bieganie w kółko zabawy z piłką, podskoki, wymachy i trwa to dosc długo z przerwami- najbardziej lubi jak wtedy na nią patrzymy i sie smiejemy to poteguje zabawe Smile

. i na rano jak widzi ze ktos sie podnosi z łózka to juz koniec. robi ekspresowe kółka zawsze zatrzymując sie przy misce z jedzeniem, jakbym jednak długo nie wstawała to przyjdzie a raczej wleci i mnie obudz. Proponuje zabezpieczyc pokój i puszczac je luzem a obie strony szybko naucza sie ze soba żyć...

akita055

mój Tołdi wariuje wieczorem, potem ok północy jak kładę się spać do łóżka to też milknie a potem ok 2 lub 3 w nocy zaczyna wariować, gryźć różne rzeczy. strasznie mnie to wkurza, ale na razie ma 5 miesięcy i liczę na to że jeśli będę cierpliwie( chociaż w środku nocy nie jest to łatwe) krzyczeć na niego za takie zachowanie to z czasem będzie lepiej. raz w środku nocy zamknęłam go w klatce i był cicho ale rano jak zobaczyłam jego mały pyszczek to miałam wyrzuty sumienia i doszłam do wniosku że to nie jego wina że ma taką naturę i to ja muszę próbować się dopasować oraz nauczyć go czego nie powinien robić. króliczki mają dużo plusów i minusów i dlatego pewne rzeczy może próbować zmienić a żyć z tym czego nie da się zmienić

akita055

z przyjemnością mogę się z wami podzielić moją nową metodą na obgryzanie ścian i innych rzeczy. po pierwsze wymieniłam całą siatkę plastikową na drucianą( pisałam wcześniej że zakupiłam taką w Castoramie za 31zł) sprawdziła się wcześniej więc wykorzystałam ją w całym pokoju. no ale miałam jeszcze problem taki że na noc zabierałam małemu karton i rolkę bo strasznie mnie to w nocy wkurzało. rewelacyjnym zastępstwem okazały się gałęzie jabłoni z ogródka. jak mu się nudzi w nocy to je właśnie gryzie i przy tym nie hałasując. aż dziwnie jest tak przesypiać całą noc Wink