|
Simran napisał: | co do wysyłki to oczywiście też jestem przeciwna, ale niektórzy mają bardzo daleko i nie mają możliwości osobiście przyjechać po królisia. Hodowca z Wielichowa Pan Marcin Kaletka też ma w swoje opcji wysłanie króliczka paczką na szczególnych warunkach czyli też jest pseudo hodowcą?
Co do dogadania się ja nie miałam z tym problemu.
Ale tak to już jest, że nie wszystkim wszystko odpowiada. |
To, że kupiłaś i jest ok , nie znaczy , że hodowla dobra, bo mogło ci się po prostu poszczęścić.
Hodowla , w której sprzedają zbyt młode króliki już jest zł hodowlą . A skoro jest tyle negatywnych opinii , to chyba o czymś świadczy .
Mam znajomych , którzy króliki też mieli z zoologów , często nawet nie wiedzieli , że biorą za młode . Jedne chowają się lepiej , inne gorzej ... A niektórzy nawet nie wiążą zgonu ze zbyt młodym wiekiem.
Druga sprawa to to , że skoro kobieta jest łasa na hajs i potrafi "charytatywnie" wspierać swoją kieszeń , tzn. że jest beszczelna , i raczej na zysk nastawiona , i nie sądzę , żeby dobro podopiecznych stawiała nad pieniądz.
A tak jak wyżej napisane - skoro jest hodowcą , to zapewne ma na to papier , więc jeśli poprosisz , żeby ci go pokazała - powinna to zrobić. Ja nie jestem za tatuowaniem króliczków , ale zauważ , że każdy szanujący się hodowca to robi , to bolesne , ale przynajmniej świadczy o jego kompetencjach. |
|
|
|