angsta |
|
|
|
Dołączył: 05 Maj 2008 |
Posty: 403 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Valencia Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Torba fajna, ale trudniejsza w utrzymaniu czystosci - krolik do niej podczas podrozy nasika. Transporter bezpieczniejszy rowniez - w razie autobus zahamuje gwaltownie i transporter spadnie albo gdzies - krolik sie nie poobija zanadto.
Na podroz poltoragodzinna nie potrzeba duzo zachodu - sianko w transporterku, ja wysypuje zawsze troszke zwirku, zeby toalete miala, raz zrobila siusiu i musialam wycierac, zeby nie siedziala w tym...no jak sie ma skleroze, to trzeba sie narobic. Mozesz wrzucic cwiartke jablka - zamiast wody - chociaz z doswiadcznia wiem, ze kroliki w podrozy malo jedza i pija - za duzy stres. Trzeba przystanki robic itp - no ale to przy podrozach 10 godzinnych, jakie odbywalam z zaraza moja
Nuka- jaka obroze i po co krolikowi??? |
|