Asza |
|
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2013 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam,
mam problem z królikiem. Bardzo się boi, z tego co wyczytałam. Nie wiem jak mam do niego podchodzić. Ma ok 5,5 miesiąca, od samego początku nie daje się brać na ręce. Bardzo ucieka. Jak był mniejszy to jeszcze jakoś można było go wziąć, teraz w ogóle. Ale to jest najmniejszy problem. Od kilku dni piszczy i strasznie szybko bije mu serduszko przy tym i dyszy, np. jak mi się schowa gdzieś pod kołdrę i go znajdę. Coraz bardziej atakuje, gryzie. Często gryzie klatkę wieczorem i w nocy, przez dzień raczej biega, gdy jestem w domu, jak mnie nie ma to go zamykam bo wchodzi wszędzie na szafki i gryzie co popadnie. Co mam zrobić, żeby nie był taki strachliwy? Myślałam, że z biegiem czasu coraz bardziej się do nas przyzwyczai a on coraz bardziej dziczeje.
Asza |
|