Króliki domowe i inne zwierzęta

ewi241

mam problem z moim króliczkiem.Pysia ma 7 miesiecy.ostatnie 4 miesiace jest agresywna,gryzie i drapie.Chce przyzwyczaic ja do smyczy,ale ciezko mi to idzie,wyrywa sie,i cała sie trzesie.Zazdroszcze innym ze moga przytulac sie do swoich zwierzatek,ja takiego luksusu nie mam,co mam robic zeby ja oswoic ze soba,i nauczyc do smyczy.

jagodas

ewi poszperaj troszke po forum jest duzo tematów dotyczących i smyczy (fe) i oswajania. Powiem Ci tylko tyle, że z tego co napisałaś ,to teraz robisz wszystko żeby króliczka od siebie odstraszyć...

T-T-A · Gość

Zdecydowanie zrezygnuj z prób przyuczenia jej do smyczy. Tylko się stresuje, a Ciebie zacznie traktować jako źródło zagrożenia. Ja nawet z kotem zrezygnowałam z prób użycia puszorka. Zdecydowanie lepszy w plenerze jest kojec, czy jakaś zagródka
A co do agresji, to może jakiś czynności boi się np. podnoszenia do góry. Spróbuj przypomnieć sobie co się wydarzyło w czasie, gdy zaczęła gryźć. Może to był krzyk czy jakaś zmiana. I obserwuj w jakiej sytuacji chce gryżć. Gdzieś musi tkwić przyczyna:(

Zbyszek

Króliczka najprawdopodobniej dojrzała i buduje swoją osobowość, a także chce wypracować należne jej (oczywiście pierwsze Wink

) miejsce w '"stadzie".

Olka1335

Gdzie można kupić taką smyczkę dla królika?

dejdi

Smyczkę dla królika można kupić praktycznie w każdym zoologicznym. Kosztuje coś koło 20 zł.

Zbyszek

...jeśli już smyczka, to z "puszorkiem" lub podwójną obróżką (na szyjkę i klatkę piersiową). Smycze sprzedawane w zestawach są na ogół zbyt krótkie - należy pomyśleć o przedłużeniu za pomocą np. samozwijającej smyczy dla najmniejszych piesków.
W sobotę Niuniek spacerował na smyczce - bez zarzutów, tak jakby od początku swego życia tak chadzał na spacery....
W niedzielę biegał całkowicie swobodnie - to była radocha jak na zawołanie "chodź do mnie szybciutko" królas pędził spod ulubionego świerczka i zataczał kółka wokół moich nóg.
Oczywiście króliczy wybieg był całkowicie bezpieczny - żadne inne zwierzątko (no, za wyjątkiem kotów) nie miało do ogrodzonego ogródka wstępu.

Happy Feat

Jak ktoś już wcześniej napisał - smycze są FE ! A jeśli na siłę próbujesz wcisnąć w nią królika to jemu się to nie podoba. A co do oswajania, to daj mu smakołyk, nie łap, ani nie głaszcz go na siłę, a jak już będzie przychodził do ciebie na zawołanie, to możesz go wypuszczać, żeby pobiegał po pokoju, nie wcześniej, bo wtedy nie będziesz go mogła spowrotem zagonić do klatki, a łapanie go będzie dla niego nieprzyjemnym przeżyciem. A jak już będzie cię lubił, i podchodził to dopiero wtedy możesz podjąć próbę założenia na niego smyczy, ale pamiętaj - nic na siłę.

joan

hm... Gucio godzi sie na szelki od momentu kiedy zaczął je kojarzyc z wypuszczaniem na trawę . po założeniu szelek biegnie pod drzwi Smile

jak piesek. Niestety tylko na wczasach miał ogródek dla siebie normalnie wychodzimy daleko od psich wybiegów... poza nasze osiedle i tam biega właśnie na takiej rozciaganej 5m psiej smyczce