Króliki domowe i inne zwierzęta

fifi NIDERLANDZKI

znalazlam w int. taki oto filmik .co o nim myslicie?
[link widoczny dla zalogowanych]

fifi NIDERLANDZKI

wlasnie zauwazylam ze cos mi ten link nie dziala wiec przesylam ponownie(mam nadzieje ze tym razem dobry)
http://www.youtube.com/watch?v=-oLkk6Vjt44

Agelika9

Sądzę,że to niepotrzebne męczenie królika tak go obracając i podnosząc. Królika zawsze można wziąć na kolana i głaskać Wink

Ale to tylko moje zdanie i się tam nie znam ;d

fifi NIDERLANDZKI

ja mam mieszane uczucia.Kazdy uszak jest inaczej oswojony,niektore lubia byc kiziane a niektore sa samotnikami indywidualistami ktorym glaski wrecz dzialaja na nerwy.Widzac tego krolika z filmiku widac ze byl do tego przyzwyczajany od daaawna bo moja za nic w swecie by nie dala tak sobie wylozyc tylnich lapek! No i trzeba pamietac o tym co ta Pani mowila ze kroliczek musi byc zdrowy zeby mogl sie poddac takim "zabiega" .Ja osbiscie popieram ten 2i rodzaj masazu(kiedy kroliczek lezy na pleckach) ,ja tak robie od paru lat kiedy musialam fifiole smarowac na brzuszku po jej strasznym oparzeniu.Zawsze lezala u mnie na kolanach dobre 15 min zeby sie krem wsiakl w skore i wtedy zawsze ja mizialam i glaskalam-czulam ze jej sie miesnie rozluzniaja -zwlaszcza na lapkach.Potrafila mi zasnac wiec moze cos w tym jest:P- sama nawet nie wiedzialam ze stosuje masaz relaksacyjny:P Razz

Ale czekam na Wasze dalsze opinie na ten temat:)

jonesy

Wiesz co, moim zdaniem nie umiejętne przeprowadzenie takiego masażu jak na filmiku może spowodować ból u królika, albo co gorsza możemy go skrzywdzić. Kobieta na filmie nie dość że wyciąga łapki to jeszcze stosuje ucisk w niektórych miejscach. Jeżeli nieumiejętny masaż może spowodować urazy u ludzi, którzy mogą powiedzieć ze coś boli to co dopiero możemy zrobić królikowi, który nie mówi i jest unieruchomiony poprzez nasze nogi.

Zwykłe głaskanie może wystarczająco zrelaksować królika że nie potrzeba technik masażu. Moją królicę strasznie relaksuje, że aż odpływa, mizianie po nosku tzn. między oczkami od uszków aż po nosek. Potrafi się nastawić i siedzieć tak przez kilka minut. A jak przestane to pyrga noskiem moją dłoń bo nie ma jeszcze dość.
Zgrzyta przy tym ząbkami z przyjemności.

fifi jak przekonałaś swojego królika do leżenia na pleckach? Chciałabym spróbować z moją ale nie chcę ją na siłę zmuszać.

fifi NIDERLANDZKI

jonesy - nauczylam ja bo musialam ja smarowac na brzuszku kremem.Lapie ja pewnie pod lapki i zadek , klade na kolanach tak zeby sie tam "dopasowala" i czula ze ja nimi"obejmuje" .Najpierw przychodzilo to z trudem ,ja smarowalam brzuszek a moj maz ja glaskal i podtrzymywal za przednie lapki.Po jakims czasie juz nie potrzebne bylo podtrzymywanie-moze kojazyla sobie to tez w jakis sposob z relaksem bo zawsze mi zasypiala .Teraz mi lezy na pleckach jak jej smaruje lapki( ma zapalenie podeszw Sad

) i nie mam z tym najmniejszego problemu ,ona lezy ja robie cos na kompie lub ogladam tv Razz