|
Królik z zapaleniem pęcherza bedzie jadł i pił , wcale nie będzie leżał na boku niezdolny sie podnieść. Za to przeraża mnie , że diagnozy o chorobie jak i wyleczeniu są stawiane bez podstawowego badania.
Amon miał zapalenie pęcherza , do zdiagnozowania zrobiione było najpierw badanie moczu , po oporności antybiotyk [ podany w 3razy za małej dawce , co pozwoliło na mnożenie się bakterii ] został zrobiony posiew już u innego weta , co pozwoliło zdiagnozować z jaką bakterią mamy do czynienia i na jakie antybiotyki jest ona oporna. Po za zakończeniu leczenia został wykonany kolejny posiew , dla utwierdzenia ,że wszystko jest ok , co było po króliku ewidentnie widać.
Drugie co mnie zadziwiło , to cud , jaki miał miejsce w Waszym przypadku - wyleczenie po 3ch dniach. KAŻDY antybiotyk MUSI być podawany przez min. 7 -10 dni w celu wybicia bakterii. To , że po 3ch dniach jest poprawa , nie znaczy , że królik [ człowieka też to sie tyczy ] jest zdrowy. Przerwanie kuracji skutkuje nawrotem choroby.
mocz zdecydowanie bym oddała do badania.
mój sposób : kuwetę nakrywasz gazą , zaciskasz gumką recepturką , na wierzch trochę trocin [ na samą gazę mogą być protesty i fochy ] . Jak nasiusia ściągasz gazę a mocz do strzykawki . tylko przypilnuj jak bedzie siusiał , bo mocz powinen być możliwie najmniej odstany. |
|
|
|