Manfred |
|
|
|
Dołączył: 18 Wrz 2009 |
Posty: 613 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Białystok Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
W ten weekend byłam u rodziców i Maniutek została sama na dobę. Trzeci raz w życiu. Jakaś durna jestem, bo się o Nią cały czas martwiłam. Zastanawiam się, czy nie zamontować w domu kamery, naprawić laptopa, wziąć ze sobą modem, dać klucze przyjaciółce i mieć na Nią oko i "zastępczego opiekuna" pod telefonem. Nawet jak siedzę w pracy to bym chciała mieć na Mańka baczenie. Chyba wariuję? :/
Transporter nie musi być kupiony. Może to być jakiś koszyk z przykrywką, karton, czy nawet przerobiona miska. Powycinać w niej otwory w ściankach, dorobić wieczko, wysłać czymś na czym się nie ślizga, sianko i też się nada. Grunt żeby było to dostatecznie duże, ciepłe, nieśliskie w łapki i zabezpieczone przed ucieczką. |
|