Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Kastrować / sterylizować? Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Kastrować / sterylizować?
PostWysłany: Czw 22:22, 03 Lis 2005
Bonsai
 
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz





Jeszcze niedawno sądziłam, że mam dwie samiczki. Teraz okazało ię , że mam samiczkę i samca. Nie chce mieć maluchów, dlatego zastanawiam się nad sterylizacją/ kastracją zwierzątek. Niby wszycy to bardzo polecają, ale ja mam kilka ale:

1) Nie znam żadnego dobrego weta, którego wszyscy by polecali ze 100 % pewnością. Najzwyczajniej się boję, że oddam maluchy w jakies niezbyt znające się na króliczkach ręce. Bo i takie sytuacje się zdarzały.
2) Trzeba sterylizować oba zwierzątka? Nie można np. Tylko samca? To duże koszty.
3) Mam dużo miejsca. Istnieje możliwość, aby króliczki mieszkały osobno. Miejsca będą miały i tak aż nadto, w dodatku na zmienę wychodziłyby na spacer, na ogród.

Co Wy o tym sądzicie? Wskazane to jest, czy jednak możnaby to jakoś obejść? Znacie kogoś, kto ma samca i samicę bez kastracji i steryliazcji, nie chcąc młodych?


Ostatnio zmieniony przez Bonsai dnia Śro 19:51, 16 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:59, 04 Lis 2005
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Witam, jest to poważny dylemat dla każdego opiekuna mającego parkę.
Nie sądzę aby pomysł trzymania każdego królika osobno był najlepszym rozwiązaniem, myślę, że licząc koszty to najtaniej będzie kastracja samczyka. W przypadku lekarza szukaj takiego który wykonywał zabiegi na królikach. W tym przypadku nie ma potrzeby styrylizować samicy i choć zapewne nie raz dojdzie do zbliżenia potomstwa mieć nie będziesz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:20, 07 Lis 2005
ziabak
Gość
 





Kastracja tylko samce jest bez sensu, ponieważ samica przy nim będzie non stop pobudzona, będzie miała częste ruje i co za tym idzie - ciąże urojone, a to prowadzi do zmian na narządach rodnych i tak prędzej czy później będziesz musiała ją wysterylizować... tylko, że już pewnie w trakcie choroby, co nie sprzyja zabiegowi.

Zapraszam na moją stronę totaj: [link widoczny dla zalogowanych]
PostWysłany: Pon 17:29, 07 Lis 2005
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Nie spotkałem się z opinią, że bliskość samca może doprowadzić do ciąży urojonej bo takie zachowanie może wystąpić również u samotnej samicy i ze znanych mi przypadków występuje to częściej niż u hodowanych par.
Wszystko zależy od temperamentu samicy, są samice które przechodzą ciąże urojone i jako jeden ze sposobów leczenia stosuje się sterylizacje, są jednak i takie które mają n.p. Kropka 8 lat i nie są sterylizowane.
Dlatego dalej podtrzymuję swoją wcześniejszą wypowiedź, zrób samcowi kastrację a z samicą się nie śpiesz. O wiele trudniejszy jest zabieg sterylizacji, samczyk łagodniej przejdzie kastrację.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:37, 07 Lis 2005
ziabak
Gość
 





Krycie samca - nawet kastrata - powoduje u samicy owulację, sama obecność innego królika obok niesterylizowanej samicy powoduje jej pobudzenie. Jasne, że samice miewają ciąże urojone i bez samca w pobliżu - jest to jednak wynikiem wysoce pobudliwego organizmu, a nie przypadku. Pobudzić samicę może nawet pies, kot, inne zwierzę (mam na myśli ich obecność w mieszkaniu) a nawet głaskanie opiekuna, nie mówiąc o samcu chętnym na kopulację (kastracja nie wyklucza tego odruchu). Stanowczo jestem za zabiegami dla obu królików - oczywiście zabiegów musi dokonywać lekarz z doświadczeniem z króliczymi pacjentami, bo te zwierzęta traktuje się inaczej niż psy i koty.
PostWysłany: Wto 7:20, 08 Lis 2005
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Tak, Kropa nie jest wysterylizowana ale, tak jak Ziabak pisze, odruch gotowości do krycia może zostać sprowokowany nawet głaskaniem (położenie się "plackiem" na podłożu, z uniesionym tyłeczkiem i zadartym pussy omykiem Wink ). Ciązę urojoną, połączoną z budową gniazda miała na szczęście tylko 2 razy. Z obserwacji (kiedy jeszcze tolerowały się z Vivą) wiem, że do "obskakiwania" nie musi być parka. Obie króliczki przejawiały znaczną aktywność "kopulując" wzajemnie. Być może, że sugestia KazioR'a o powstrzymaniu się od sterylizacji samiczki jest słuszna, ale należy dokładnie obserwować zachowanie się obu zwierzaczków po kastracji samczyka (samica może zrobić się w stosunku do niego niezwykle agresywna).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:56, 08 Lis 2005
ziabak
Gość
 





Dobrze, że tylko na 2 ciążach urojonych Kropy się skończyło, bo naprawdę, jeśli się one powtarzają, to jest to już problem zdrowotny i niestety wtedy trzeba zabiegu, by nie rozwinął się groźnie dla życia królicy. Zawsze trzeba mieć zaufanie do lekarza, któremu powierza się zwierzaka - jeśli takiego nie ma... to lepiej wstrzymać się od zabiegu, ale gdy jest konieczność jego wykonania - to bezwzględnie trzeba lekarza znaleźć i to nie zwlekając, bo choroby narządów rodnych samicy zwykle mają objawy widoczne dla opiekuna jak już choroba jest mocno zaawansowana, a sterylizacja chorej królicy to jest poważniejsze ryzyko, bo jej organizm jest już osłabiony infekcją... Tego trzeba mieć świadomość.
PostWysłany: Wto 19:39, 08 Lis 2005
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Moi drodzy przedmówcy, cenię Was bardzo za doświadczenie jakie posiadacie oraz za rzetelnie reprezentowaną tu Waszą wiedzę, jednak dalej nie jestem przekonany czy tylko obecność innego zwierzaka powoduje u samicy ciąże urojoną nie raz może to być chęć kopulacji z ręką właściciela, pierwszy samczyk obskakiwał rękę, drugi Trunio nie był zainteresowany tymi sprawami, całe swe 9 letnie życie nie okazał chęci na zaspokojenie swych przyjemności wykorzystując moją osobę, z kolei moja za nie długo roczna panienka na dłoni córki wywija piękne figury które nie wskazują na zwykłe pieszczoty. Wniosek jest jeden nie przykładajmy miarki do wszystkich królików jednakowej, każde z tych zwierząt jest inne, inny jest temperament i inne zachowanie, to opiekun ma zaobserwować co będzie się dalej działo i wtedy podejmie jedynie słuszną decyzję. Nie jestem zwolennikiem ani kastracji ani sterylizacji, to badanie ile to procent samic zapada na ropomacice jakoś dziwnie przypomina mi obecny nacisk na szczepienia się przeciw grypie. Lobby weterynaryjne zapewne czyni naciski aby sterylizować, to czyste pieniądze aby ciąć zdrowe zwierzaki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:49, 14 Lis 2005
Cates
 
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek





Pusia ma pół roku, dojrzała jakiś miesiąc temu, kiedy miała pierwszą rujkę, później przez kilka dni była strasznie agresywna a teraz znów od tamtego czasu jest milusia, obskakuje nogi, czasem chce "gwałcić" mi rękę Smile ale już nie przejawia agresji. Można powiedzieć, że teraz stale ma ochotę bo gdy jej obieram ogonek z trocin czy robię coś koło pupci to zawsze ja wypina. Do tego zaczęła mnie złościć i perfidnie podsikiwać co się da, mimo tego że wystawiłam jej kuwetkę i do niej się załatwia to uwielbia też zostawiać w wielu miejscach bobki i kałuże. Myślę, że sterylizacja mogłaby być pomocna, żeby ona stale nie odczuwała potrzeby kopulacji, przez co żeby nie miała ciąż urojonych i późniejszych problemów z układem rozrodczym. Dodatkowo może by w koncu przestała mi znaczyć teren całego mieszkania.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:01, 14 Lis 2005
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Nie jestem pewien, czy sterylizacja wyeliminuje króliczy terytorializm. Potrzeba znaczenia swego terytorium jest u króliczków bardzo silna. Przyczyną może być chęć dominacji lub... nie lubienie przez uszatka jakichś zapachów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:49, 14 Lis 2005
Cates
 
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek





To źle, nie chcę żeby jej teren do swobodnego biegania był ograniczony do przedpokoju i mojego pokoju (tylko w mojej obecności), ale muszę jej ograniczać dostęp do pozostałych miejsc bo trzeba wszystko prać po jej siusianiu. Nie dość że siusia i bobkuje to jeszcze na przykład dziś mój tata nie zauważył jak weszła w kącik i nadgryzła kabel od telewizora. Cud że nic jej nie jest! Co za łobuziara.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 7:15, 15 Lis 2005
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Bywa, że króliczki wyrastają z bezwzględnej konieczności znaczenia swego terytorium - czasem tylko "przypominają" kto tu jest KRÓLEM. Więc może nie będziesz musiała ograniczaj króliczej swobody...
Co do kabli - jakie by nie były - stanowią zagrożenie dla królaska i dlatego należy je bezwzględnie zabezpieczyć. Sposoby znajdziesz na stronie Kropki w dziale "Porady z szuflady".
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:53, 16 Lis 2005
Cates
 
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek





A co z ryjkami, ciążami urojonymi, chorobami dróg rodnych?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:54, 16 Lis 2005
Cates
 
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek





Z rujkami miało być (swoją drogą można by włączyć userom możliwość edytowania swoich postów, to tak off topic, apel do administracji) Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:10, 16 Lis 2005
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Jesli chodzi o znaczenie terenu to chyba niektorym krolikom przechodzi.
Moj Misiak na poczatku - mimo,ze korzystal z kuwety-zostawial bobki po katach.Cierpliwie to znosilam i zbieralam.Oplacilo sie bo z czasem bobow na podlodze bylo coraz mniej a teraz juz wcale,choc zdarza mu sie "popuscic".
Ma czasem takie okresy kiedy szaleje i wtedy musze ograniczyc mu wolnosc do jednego pokoju;nie trwa to dlugo-kilka dni i znow mam grzecznego krolika.
Acha- on nie jest kastrowany./ale bedzie Sad

Mam tez samiczke Misie- to balaganiara i podgryzacz- jej nie pozwalam na szalenstwa po calym domu.Moze pozniej jak bedzie mogla przebywac z Misiakiem..

Powiem tak: gdybym miala jednego krolika to obeszlo by sie bez kastracji,.Poniewaz mam w domu dwa i chce aby byly razem to juz postanowilam,ze to zrobie.Chociaz naprawde mam opory(boje sie,ze cos moze pojsc nie tak)

Cates- Twoj krolik jest jeszcze mlody,masz czas na zastanowienie.
Daj malej czas na "sporzadnienie",boby zbieraj i wrzucaj do kuwety,nie karc krolika bo to nic nie da(wiem,wiem-nie robisz tego)

Powodzenia.

ps.popieram Cates w sprawie mozliwosci moderowania swoich postow.
Kazior- prosimy ladnie o taka mozliwosc.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:16, 16 Lis 2005
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Przyglądam się ustawieniom tego forum i po wprowadzonych zmianach każdy zarejestrowany uczestnik dyskusji powinien swoje posty edytować.
Z uwagi, że ja mogę przeglądać wszystkie opcje nie mogę sprawdzić jak to działa u innych użytkowników, dlatego proszę o sprawdzenie i podzielenie się swoimi uwagami.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:30, 16 Lis 2005
Gość
 





No to my sprawdamy...
PostWysłany: Śro 19:32, 16 Lis 2005
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Wyglada, ze dziala...juz sprawdze..

Tak-dziala,dziekujemy Ci Kazior!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:39, 16 Lis 2005
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Kamień z serca, a już myślałem, że sobie z tym programem nie poradzę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:40, 16 Lis 2005
Cates
 
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek





Marzena napisał:
Cates- Twoj krolik jest jeszcze mlody,masz czas na zastanowienie. Daj malej czas na "sporzadnienie",boby zbieraj i wrzucaj do kuwety,nie karc krolika bo to nic nie da(wiem,wiem-nie robisz tego)

Boby jak boby, ale jak znieść stale podsiuasiane koce na łóżkach i wszelkie kąty w które moze wejść. Zastawiam jej dostęp za każde łóżko, zganiam z łóżka, ale i tak zrobi swoje jak się sekundę spóźnię Sad Oczywiscie dam jej jeszcze czas, na pewno poczekam.

PS. Edytowanie postów działa jak ta lala Smile Dzięki.


Ostatnio zmieniony przez Cates dnia Śro 21:29, 16 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kastrować / sterylizować?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin