Bobczysława |
|
|
|
Dołączył: 07 Sty 2014 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wrocław Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam. Nie wiem co mam robić i proszę o pomoc lub porade bo nie daje mi to spokoju. Przed chwila wróciłam z Kakadu (Wrocław, przy koronie). Zobaczyłam że w klatce dla maluchów oprócz kilku ślicznych, żwawych siedzi jeden, lekko z boku, nie rusza się, osowialy, kiedy inne króle po nim skakaly on nawet nie reagował, oczy półprzymknięte i co najważniejsze- znacznie różnił się wielkością od reszty. Kiedy spytałam sprzedawce ile ma tygodni stwierdził że napewno 2 miesiące. Odpowiedzialam mu ze niemożliwe, bo jest za maly jak na ten wiek- pan wzruszył ramionami. Spytalam czy zdaje sobie sprawe ze króliki za wcześnie odsadzone od matki giną- wzruszył ramionami i powiedzial ze z nim jest wszystko ok. Moje pytanie: co mogę zrobić w tej sytuacji? Czy jest jakas instytucja której mogę to zgłosić? Bardzo bym nie chciała siedzieć z założonymi rękami i zostawić malca zdanego na siebie... |
|