Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Jak się bawić z królikiem? Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jak się bawić z królikiem?
PostWysłany: Sob 12:11, 19 Kwi 2008
MartynaxD
 
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3





Kiedy chcę się bawić z królikiem, pogłaskać go to on albo mnie zaczyna gryżć, drapać, tupać tylnymi nogami lub załatwia się na mnie. Czy taka jest forma zabawy królików?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:20, 19 Kwi 2008
fil1995
 
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: M





ja np. lekko drapie w dywan a moj kcholek probuje zlapac moja reke, albo krece w okolo uszatka reka i on za nia gania
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:47, 19 Kwi 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





raczej nie ,gryzienie ,tupanie oznacza ze kliczek tego nie chce wiec go do tego nie zmuszaj
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:57, 19 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





A w jakim wieku jest króliś. Jeśli to facecik i ma z 4 m-ce, to może burzliwie przechodzić dojrzewanie
Mój Tosiu prawie od maleńkości mnie podsiusiwał-oczywiście z miłości:)))
Niestety, dojrzewanie bardzo ciężko gryzł psa zaznaczał terytorium, był zdenerwowany i zagubiony:((
Przychodził na głaski, a za chwilę gryzł nas-bidulinek


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Sob 13:30, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 13:07, 19 Kwi 2008
MartynaxD
 
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3





Mój Chrupek to właśnie samiec i ma 4,5 miesiące. Cały czas za mną chodzi i znaczy teren, a kiedy usiądę na kanapie przy której stoi klatka to królik gryzie w nią tak mocną że się cała trzęsie. To samo robi w nocy.


Ostatnio zmieniony przez MartynaxD dnia Sob 13:09, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:22, 19 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





w tym przypadku obsikiwania jest próbą odstraszenia Cię, dobitne powiedzenie "odejdź ode mnie!"
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:32, 19 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





najlepszym dla niego i Ciebie wyjściem jest kastracja
On będzie taki jak przed dojrzewaniem. Szkoda jego i Ciebie
Tylko upewnij się co do weterynarza z praktyką króliczą
Polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Sob 13:41, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 14:53, 19 Kwi 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





mój Emq ma 5,5miesiaca:) i szczerze mowiac dopiero sie nauczyl bawic...ale... ze swoją szmatką hehehe jeśli mu ją zabiore to jej szuka jak pies, jak położę ją na nim to zaczyna fajnie sie spod tego wygrzebywać. Ogólnie wszedł w okres rozrodczy chyba i biega za mna, lata koło mnie... no i nawet ostatnio jak owinęłam go w jego szmatke i tuliłam do siebie...to niestety albo stety bardzo sie podniecil i wyszedł mu pisiorek. Ach Ci mężczyźni! Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:24, 19 Kwi 2008
agusia6840
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cewice





Dzisiaj przeżyłam szok!
Oto moja historia i powiedźcie co o tym sądzicie.
Dla przypomnienia mam w swoim pokoju Tuptusia 3-letniego w drugim pokoju 2-letnia Titi.Niedawno w domu pojawiła się Fransi.Tuptuś czuł się źle(jak na początku sądziłam) nie mogąc być z nią(?).Więc zdecydowałam się na kastracje Tuptusia.Od zabiegu minęły 2 tygodnie.Tuptuś zrobił się czyścioszkiem,ale nie o tym chciałam tu powiedzieć.Dzisiaj poszłam najpierw na dwór na działeczke z Tuptusiem.On wybiegał się i zaniosłam go do mojego pokoju.Potem poszłyśmy z siostrą z Fransi i Titi na dwór.świetnie się bawiły,lecz po pół godziny patrze a malutka Fransi skacze na Titi(wiadomo co robiła)!Nie wiedziałam co ją opętało.Fransi mam od dwóch miesięcy prawie i okazało się że to chyba chłopak!..nie wiem jak to możliwe.Przecież Tuptuś chciał skakać na Fransi i byłam pewna że to dziewczynka.W sklepie zapomniałam sie spytać jakiej jest płci.W domu po przyjeździe z Fransi do nowego domu oglądnęłam"te miejsca" i stwierdziłam że to dziewczynka a poza tym jak już wspomniałam Tuptuś strasznie na nią leciał.Dzisiaj spojrzałam i zgodnie z rysunkami w poradniku ,Fransi(teraz Franek) jest chłopakiem. Rolling Eyes
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:22, 19 Kwi 2008
MartynaxD
 
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3





Szczerze to miałam również bardzo dziwną przygodę, ponieważ na początku myślałam że Chrupek to dziewczynka, ale się przeliczałam. Nie tak dawno okazało się że Chrupek to chłopiec, a jak się dowiedziałam? Siedziałam sobie w pokoju na fotelu i nagle podbiega do mnie królik i zaczyna skakać na moją nogę, gryźć ją i jakoś dziwnie głaskać. Byłam zaskoczona i teraz muszę go wykastrować, bo cały czas w wiadomy sposób znaczy teren i przy okazji mnie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:29, 19 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





skakanie na nogi, ręce i inne króliki w wiadomym celu też u samic występuje. Psotka jest obecnie w rui i molestuje mnie, męża, Czorta i Dymka Razz
Ponadto skakanie na drugiego królika może też być formom próby podporzadkowania tego drugiego...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:10, 19 Kwi 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Kastracja to zanbieg bolesny dla królika, niebezpieczny i czesto niepotrzebny (jesli mamy jednego)
Agusia jesli to co piszesz to prawda to moge ci tylko pogratulować bedziesz ciocią Smile (króliki maja 100% skutecznosc no i ich stosunek trwa ok 3 sekund)
Tekila jest 100% dziewczynką a jej poczynania i miłosc do piłki i innych pluszaków możecie poogladać w naszej galerii.
Pozatym nie mozna wszystkiego zwalac na dojrzewanie jedne uszate lubia kontakt z ludzmi inne nie. Jedne znacza teren inne nie i nie ma gwarancji ze po kastracji krolis przestanie sikać ....a były przypadki smierci i to na tym forum spowodowane kastracja.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:13, 19 Kwi 2008
MartynaxD
 
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3





Nie wiedziałam, że śmierć królika może spowodować kastracja. Chyba jednak zrezygnuje z tego zabiegu, bo bardzo mocno jestem przywiązana do mojego Chrupusia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:15, 19 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





MartynaxD napisał:
Nie wiedziałam, że śmierć królika może spowodować kastracja.


Dlatego taki nacisk kładzie się na to, żeby do tego zabiegu wybrać weta mającego doświadczenie i znającego się na królikach
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:39, 19 Kwi 2008
rabbit56
 
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów





Mój królik robi to samo co napisała MartynaxD czyli
Cały czas za mną chodzi i znaczy teren, a kiedy usiądę na kanapie przy której stoi klatka to królik gryzie w nią tak mocną że się cała trzęsie. To samo robi w nocy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:23, 19 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





Ja już pogodziłam się ze znaczeniem terenu po całym domu
Gdy Tosiu zaczął rzucać się i wgryzać zębami w mojego psa to po prostu ścianką od kojca zagrodziliśmy drzwi
Godna uwagi jest bezwarunkowa miłość mojego psa Gacka, który skowyczał, siusiał z nerwów, ale Tosiunia nie ruszył, zaś moja Zuzia spoglądała na niego jak na królisia szczególnej troski i uciekała z prędkością światła
Później zamiast lepiej było tylko gorzej rzucał się na mojego męża a póżniej na mnie gryząc z całej siły
Sam robił wrażenie oszołomionego, zdezorientowanego
Później był w kojcu, oczywiście smutny i czujny. Po wypuszczeniu skakał do mnie na sofkę aby go głaskać a za chwilę wgryzał się ząbkami w rękę
I naprawdę nie było krzyków lub zachowań niezrozumiałych dla królisia
Nie pomagało przytrzymanie do ziemi w zwierzęcym geście "kto tu rządzi"
NIESTETY- natura obdarzyła Tosiunia taką ilością testosteronu a zdrówkiem delikatnym:((
Kastracja dla każdego króliczka jest problemem indywidualnym
A co do klateczki to prawie od maleńkości wygrywał nocne melodie na prętach
Moja Trusia nawet już w wieku dorosłym radośnie molestowała od czasu do czasu króliczkę mojej sąsiadki i próbowała swoich zalotów nie tylko do kotki ale również do psówkaziorek
Oczywiście jeśli można uniknąć zabiegu kastracji to cudownie, bo faktycznie stanowi niebezpieczeństwo
A szarpanie za pręty to chęć zwrócenia uwagi no i dopominanie się o wyjście
Reasumując mój przydługi wywód.Jeśli sutacja nie przedstawiałaby się tak drastycznie to mojego Tosia nie poddałabym kastracji
Cóż nawet jego suiśki kochałam:))
Jego problem konsultowałam z 4 weterynarzami, za i przeciw
Sam zabieg zniósł dobrze a zmarł z innej przyczyny
Na pewno osłabienie po 2 w jego życiu zabiegu niestety nie było bez znaczenia:((


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Sob 22:49, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
PostWysłany: Nie 16:46, 20 Kwi 2008
agusia6840
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cewice





Ale dlaczego Tuptuś skakał i nadal chce skakać na Fransi no teraz to już chyba Franka.A Fransi\Franek chce skakać na Titi?
Wiem,że popęd płciowy mija z czasem u samców po kastracji,ale przecież nie powinien skakać na samca.
Lub jeżeli Fransi okaże sie dziewczynką to nie powinna skakać na dziewczynke!
Jestem już kompletnie zdezorientowana.
Fransi\Franka mam od dwóch miesięcy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:26, 20 Kwi 2008
nuna
Gość
 





To normalne u kastratow, skakanie nie jest raczej na tle seksualnym tylko przewaznie oznaka dominacji. Moja Lilly nie jest sterylizowana i w czasie rui skacze na Tino, Tino jest kastrowany, ale jak ma dosyc ciaglego wieszania sie Lilly to tez na nia skoczy, ale watpie zeby dochodzilo do aktu plciowego, pokazuja tylko kto tu rzadzi i tyle.
zabawa
PostWysłany: Czw 11:51, 24 Kwi 2008
nadieczka
 
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Mój maluch jak chce się pobawić to biega dokoła mnie, albo zaczepia moja nogę. najbardziej lubi podbiegać i jak już go chcę troszkę potarmosić to obraca się ogonkiem i ucieka. Zazwyczaj ma ochotę na zabawę wieczorem. Ale najbardziej mnie rozczula, gdy leżę a on wskakuje na łóżko i kładzie się obok mnie i czeka na głaski Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:06, 29 Kwi 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Mój Kłapouszek lubi kicać za każdym i uwielbia głaski i się przytulać,na szczęście nie sika gdzie popadnie tylko w jednym miejscu w kuwecie ale zato bobkami mam zaminowane całe mieszkanie. A zastanawiam się jak niema styczności z innymi zwierzętami to kastrakcja może nie będzie obowiązkowa dla mojego uszatka? On strasznie uwielbia od małego wszystko i wszystkich (tylko w rodzinie) lizać,czy to zly oznak?
Zobacz profil autora
Jak się bawić z królikiem?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 5  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin